Aktywne Wpisy
GlenGlen12 +703
Śmieszy mnie ból dupy o kasy samoobsługowe, bo kasjerki stracą pracę. To tak jakby zakazać koparek, bo w miejsce jednego operatora można zatrudnić 5 chłopów od łopaty.
#pracbaza #praca #takaprawda #biedronka #lidl #technologia
#pracbaza #praca #takaprawda #biedronka #lidl #technologia
forfame +246
Ależ mnie #!$%@?ą dzbany, które chodzą po miejscach publicznych z psami puszczonymi wolno. Właśnie pies jednego dziada stanął mi na drodze, gdy byłem ze swoim psem na spacerze. ON NIC NIE ZROBI. W #!$%@? to mam czy zrobi czy nie, pies na smycz i tyle, nie ma wymówek. Dwa psy już dostały ode mnie kopa w łeb, jeden - jakiś wyrośnięty york wyglądający jak chupakabra - do dziś chodzi krzywo od uderzenia,
Przecież to jest jakiś H O R R O R.
Po prawie 3 latach Home Office NIE WYOBRAŻAM sobie żebym mógł tak żyć. Nie ma takich #!$%@? pieniędzy (oczywiście zakładając stawki realne, bo zaraz jakiś debil wyskoczy z 1 mln/mc.).
Naprawdę bardzo mi was żal ludziska ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#praca #pracbaza #programista25k #programista15k
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
@staryalkus:
@sikalafou:
Próbowałem dwa razy, to dwa razy mi #!$%@? w przeciągu kilku dni, raz z wycieraczkami i przy okazji pogięli ramiona bo nie ogarnęli innych niż "zwykłe" zaczepów piór w nowszym aucie, więc byłem parę stówek w plecy a kupa nerwów gratis. No ale w
Co do maty to tak właśnie przypuszczałem, że może się skończyć, dlatego tak mało tych mat widuję ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Tymczasem ludzkie relacje u mnie we firmie tylko ze wczoraj:
- przy jedzeniu temat cieczki psa jednej z koleżanek
- obgadywanie ubioru innych ludzi (serio, dorosłe kobiety)
- #!$%@?, że nie czyszczę dyszy na mleko w ekspresie (nie piję kawy z mlekiem)
- kwestionowanie L4 koleżanki (taaa, przed świętami se wzięła, na pewno chora, ehe)
Zobaczymy co przyniesie dzisiejszy dzień
@sikalafou:
Ano chociażby tutaj:
Nie każdy stary samochód to złom a komunikacja miejska to nie transport publiczny dla najbiedniejszych tylko niejednokrotnie najszybszy sposób przemieszczania się po mieście, w wielu wypadkach szybszy od ubera a o traceniu nerwów kolejny dzień w korku nie warto nawet wspominać. Sam, gdy jeździłem jeszcze do biura, to mając do wyboru samochód, ZTM, rower i taxi/ubera według
@smk666: hehe piszesz o pogardzie, a jednocześnie sam stawiasz znak równości między sukcesem i łutem szczęścia, chociaż wielu ludzi latami ciężko pracuje by mieć dobre warunki pracy, a inni niejednokrotnie #!$%@? mają xD
Poza tym to nie ma nic wspólnego ze skromnością, że ciebie dupa boli go ktoś pracuje z domu