To dopiero był luksus.. bez segregacji, bez wychodzenia zima z bloku. Moze i wylęgarnia nowych szczepów bakterii i zmutowanych szczurów, ale za to śmierdziało na klatce
Wspominając Czesia, pamiętam jak dzień czy dwa przed losowaniem MŚ leciałem an wakacje z przesiadką w Katarze i mniej więcej w połowie lotu zobaczyłem naszego ex selekcjonera wychodzącego (lub #!$%@??) chwiejnym krokiem z biznes klasy z już prawie pustą butelką whisky. Odbijał się od siedzeń, ale z każdym zaprzyjaźnionym dziennikarzem się przywitał i pogadał przynajmniej chwilę. Z godzinkę później idąc do łazienki zobaczyłem że Czesio już na dobre
Czołem Mirki i Mirabelki, uznałem że wrzucenie pasty o serwerowni jest passé i zwyczajnie, po ludzku pożegnam się z tym miejscem! Spędziłem tu 111 miesięcy (od afery zbożowej - przyp.), poznałem sporo fajnych ludzi, część osobiście. Mirko było dobrym źródłem informacji i ciekawostek z przeróżnych dziedzin, wspaniałe akcje zarówno charytatywne jak i "śledztwa" prowadzone przez użytkowników były motorem napędowym tego portalu. Po tym co tu zobaczyłem przez ostatnie kilka dni odechciało mi
@Limonene: Tak wam czyta w komunikacji miejskiej w PZN? To chore ze trzeba ludzi uczyć elementarnych zasad kultury i życia w społeczeństwie. W stołecznych tramwajach i wagonach metra tez to niestety częsty widok. Zwłaszcza u licbusow, studenctwo jest trochę bardziej rozumne. Ja mam swoją metodę i gdy taki wchodzi to napieran z jednej strony na plecak aż go obraca, wtedy patrzy na mnie zdziwiony i w moment łapie o co chodzi.
#anonimowemirkowyznania Opowiedziec Wam co mi ostatnio sprawia mala frajde? Bawię sie w OSINT juz od spokojnie 10 lat pomimo ze nigdy nie pracowalem w IT. Sprawdzam bazy danych, sprawdzam hakerskie fora pod wzgledem data dumps, mam specjalne soft ktore szukaja powiazan pomiedzy roznymi adresami mailowymi, nazwiskami, datami itd. Ogolnie jest to moje hobby i jest calkiem dobry w geolokalizacje, identyfikacje, metadane i takie tam podobne.
Dom w stanie surowym ukończony. Łączna wartość tego co na zdjęciu około 770k złotych. Na wykończenie potrzeba jeszcze z 250k ale już nie mam zdolności kredytowej. Całe szczęście że raty przestały rosnąć bo płacić te 7 tys miesięcznie już jest ciężko.
Bekę mam z ludzi którzy kiszą się po blokach bo myślą że budowa domu to jakieś miliony złotych. Nie, w dzisiejszych czasach można to zrobić w jakieś 5 lat oszczędzając.
@dzieju41: Ty powiesz ze zarzutka, ja ci odpowiem ze piękna szydera ze strony OPa z Polski Powiatowej, co żyje ponad stan a zarabia psi grosz i stawia takie architektoniczne koszmarki. Za hajs starych balują a pracują po żabkach, magazynach czy jeżdżą dhlem za 4500 brutto. Brakuje kolumienek tylko przed wejściem.
@dlolb: Nigdy się nie poprawi, porzuć te nadzieje. Od małego Polak nie ma w szkole ani nigdzie jak nauczyć się wzorców, nie na jak „nauczyć” się albo poznać jakiejś estetyki
Obejrzałem pierwszy odcinek #slepnacodswiatel zaciekawiony memami i dobrymi recenzjami i muszę powiedzieć, że nie przypadł mi do gustu. Przede wszystkim postać głównego bohatera jest męcząca, przerysowany elegancik do bólu. Scena jak sprzedał 2 samary koki za byle jaki obraz namalowany przez dziewczynę jakiegoś oskarka zamiast pokazać jaki to wielki dystyngowany koneser sztuki z bohatera, jest po prostu karykaturalna. Ukazywanie w każdej jednej scenie jaki to on nie jest ą ę jest po
@krucjan: Serial to pikuś, pomyśl co dopiero reszta książek Zulczyka gdzie co drugie słowo to wulgaryzm, i gdzie są oczywiste nawiązania do obecnych sytuacji w PL (typu proszę pozdrowić prezesa panie pośle) xd
To jest w #!$%@? sztuczne i udawane, na sile obadaj twórczość Zulczyka to skminisz to i połączysz w całość; a w ogóle to sprawdź jego sociale gdzie zachowuje się jak boomerzy i próbuje być polskim para-Bukowskim
@w_glab_przeszlosci: Za krótki ten przepis. Przydałby się długi wstęp na dwa akapity o tym jak to ogorki są zdrowe, jaka jest historia sera oraz jaki był twój początek z kanapkami, w którym roku i gdzie je odkryłeś itp
Po śmierci Jana Nowickiego przypomniałem sobie rozkminy na temat śmierci Wielkiego Szu. Film kończy się sceną w której Szu wychodzi z hotelu piwnicą po tym jak Denel ostrzegł go że w hallu jest Mikun którego Szu wcześniej okradł, a potem widzimy ciało Wielkiego Szu w zsypie na śmieci. Mikun mógł faktycznie dopaść Szu. Równie dobrze Denel mógł skłamać że widzi Mikuna żeby Szu uciekł przez piwnicę i wpadł w zastawioną pułapkę. Szu
@Trzesidzida Tez się skłaniam ku tej teorii. Reżyser chce nas na końcu zmylić pokazując mordę Bończaka ale on był za cienki w uszach (akcja w basenie). Inna wersja moim zdaniem to taka, ze Pazdzioch z kolezka jakos trafili na trop i połączyli fakty a następnie chcieli się zemścić za to ze taryfiarz ich ograł
@murison: ale to chyba nie ten hotel. Na wczasach byli gdzie indziej, a na końcu w Sofitelu.
@Trzesidzida: Ale zajebisty film, co? Teraz czas przypomnieć sobie Sztos. Jak lubisz Nowickiego albo conajmniej intryguje cię jego osoba, szczerze polecam wywiad z nim z Radosławem Traczem. Dwie części na YT. Janek był niesamowicie niepokorny w swojej skromności :)