Wpis z mikrobloga

Mirki pokłóciłam się z niebieskim oto że chce mieć dzidzię bez auta...(°°

Mieszkamy w 250 tysięcznym mieście. Mamy tramwaje, autobusy, jest lotnisko a w przyszłości może i metro. Chcę mieć dzidziusia ale #niebieskiepaski mówi, że on nie będzie miał dziecka póki nie kupi auta ¯_(ツ)_/¯ jakby to miało jakieś znaczenie xDDD sam nie kupił bo jak sam mówi w budżecie nic dobrego nie kupi i same trupy...

Mówię mu, że to chore a zaoszczędzone pieniądze można zainwestować np w lepszy wózek albo chrzest dla większej rodziny albo sztabkę dla dziecka złotą.. A on pozostaje bierny, zwłaszcza, że dzieci lubią tramwaje a siostrzeniec mojej koleżanki na tramwaje nadal mówi ciuch ciuch i w zimę wypuszcza parę z ust udając parowóz

Jak mu przetłumaczyć do rozumu?
jmuhha - Mirki pokłóciłam się z niebieskim oto że chce mieć dzidzię bez auta...(╯°□°)...

źródło: comment_1670911561rWa25eyo99DLpqkKGZNoS0.jpg

Pobierz

Waszym zdaniem racje ma

  • raczej ty 38.1% (341)
  • na pewno ty 61.9% (555)

Oddanych głosów: 896

  • 187
Mówię mu, że to chore a zaoszczędzone pieniądze można zainwestować np w lepszy wózek


Iksde. A co to jest lepszy wózek? Przyda się przez pierwsze dwa lata, przy czym taki naprawdę lepszy jest potrzebny przy jakimś trudnym terenie albo do jazdy po piachu. Przy pierwszym dziecku też się certoliliśmy z wyborem wózka, przy trzecim to było "o, tu ktoś sprzedaje za dwie stówy, będzie w sam raz" xD

albo chrzest dla większej
@jmuhha: A jak pojedziesz na porodówkę z silnymi skurczami Albo sączącymi się wodami płodowymi? Albo w nocy? I co jak niemowlak będzie bardzo chory, będziesz z nim jechać tramwajami do lekarza? A w między czasie jak będziesz chciała go w tłumie tramwajowym nakarmić piersią to tez może być ciężko.
Ze starszakiem może być trochę łatwiej, ale z niemowlakiem nie. Lepiej mieć jakikolwiek wrak i nim jeździć.
@jmuhha: @inzynier_robert: @zalogowany_jako: większość dzieci w latach 80/90 jak zapewne i wcześniej było wychowanych bez auta. Tak samochód ułatwia i jest to niesamowita wygoda, ale nawet auto za 10k wymaga ok 2-5k wkładu na start i tyle samo co roku na utrzymanie. Także można żyć bez auta, ja gdybym nigdy nie kupił samochodu już miałbym na wkład własny, a tak wydaje na "luksus" posiadania auta, choć nie wiem ile
on nie będzie miał dziecka póki nie kupi auta


@jmuhha:

Powiem inaczej. Niech kupi sobie fajne auto, na przykład Mazdę MX-5. Na #!$%@? mu jakieś dziecko? I taka durna baba jak ty?

A on pozostaje bierny, zwłaszcza, że dzieci lubią tramwaje a siostrzeniec mojej koleżanki na tramwaje nadal mówi ciuch ciuch i w zimę wypuszcza parę z ust udając parowóz


@jmuhha: Jedynym parowozem jesteś Ty zarzutkowiczu xD

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@jmuhha: tu nie ma co tlumaczyc, jak ktos ma budzet oszczednosci ktory ledwo starcza zeby kupic trupa, to naturalnym jest ze powinien zrobic sobie bombelka, a najlepiej kilka- kazdy wie, ze jakos to bedzie ;>
Mówię mu, że to chore a zaoszczędzone pieniądze można zainwestować np w lepszy wózek albo chrzest dla większej rodziny


@jmuhha: powinniście kupić wózek za 10k, taki za 2,5k jest do niczego, a używka jak nowa z olx za 1k to już totalna porażka. Zastanawiasz się jeszcze nad chrztem dla większej ilości rodziny? A co ze znajomymi? I ciocią z Radomia od strony Haliny tej od Józka? Weź na spokojnie kredyt i
@jmuhha: Auto to zajebiste koszty. O ile macie dobrą komunikację miejską to dacie radę bez auta i wyjdzie wam dużo taniej. W razie awaryjnych sytuacji zawsze istnieją taksówki, wypożyczalnie samochodów itd.