Wpis z mikrobloga

Nie bójcie się mówić o tym, że boicie się iść do wojska! Większość mężczyzn ma tutaj blokadę, bo boją się, że ich ludzie nazwą p*zdami w rurkach, tchórzami, pedauami itd. Ale jeśli tego nie powiecie na głos to nigdy wam nie ulży. To jest pierwszy krok. Nie ma nic złego w obawianiu się o swoje dotychczasowe życie i jego utratę z powodu jednej g---o-decyzji polskich urzędników.

Mamy plany życiowe, zobowiązania finansowe, rodzinę na utrzymaniu, firmę do ogarnięcia.
Boimy się fali, gnębienia, upadlania, upokarzania wieczorem po ćwiczeniach, gdy w pokoju pozostaniemy sam na sam z obcymi ludźmi, być może jakimiś pato-sebiksami
Obawiamy się, że z powodu ćwiczeń wojskowych stracimy pracę, wypowiedzą nam umowę najmu mieszkania, albo będziemy musieli zrezygnować z planowanego od dawna urlopu.

Nagła zmiana polegająca na oderwaniu od dotychczasowego życia i wrzuceniu w zupełnie nowe środowisko z obcymi ludźmi, bez pieniędzy, bez godności, bez zarobków, bez prawa do wolności jest przerażająca. Stajemy się niewolnikami na 33 dni i ten kto się tego nie boi - najpewniej kłamie. Mam nadzieję, że stworzymy pewnego rodzaju grupę wsparcia, gdzie ofiary niewolnictwa będą mogły uchronić się przed końcowym stadium depresji, czyli samobójstwem.

Strach w tego typu sytuacji jest normalny. Ludzie, którzy wyśmiewają te obawy to stare dziady, które nie podlegają już wezwaniu na ćwiczenia, albo osoby z kategorią D/E, albo kobiety. Nie warto się nimi przejmować, bo ich to nie dotyczy

#obowiazkowecwiczeniawojskowe #dyskryminacjamezczyzn #pieklomezczyzn #wojsko #niebieskiepaski #depresja
  • 196
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Filipterka25: Jest to LTD, czylo spolka zoo. Firma to osobna osoba prawna. Jako, ze firma dostanie po dupie, to ja tez. Mam ubezpieczenie, ktore pomaga w problemach typowo zyciowych. Posiadam OC na 10mln funtow, employeer liability oraz dodatkowe idennity insurance. Te dwa ubezpieczenia, to skladki na poziome £8000 rocznie. Duzo zalezy od wycen projektow. Wiec, ja i firma to praktycznie jedno i to samo. W tym co zawieraja moje ubezpieczenia,
  • Odpowiedz
Jest to LTD, czylo spolka zoo.


@sh2dov: Jeżeli jesteś poza granicami Polski i tam trwale mieszkasz, to zrób tak jak opisałem: ogarnij wymeldowanie się z kraju i jak bardzo chcesz to poinformuj WKU/WCR, że jesteś emigrantem.

Jak masz ogarnięte wymeldowanie to możesz ewentualnie poinformować WKU/WCR że jesteś emigrantem i tyle. Choć im to do szczęścia potrzebne nie
  • Odpowiedz
@Filipterka25: Jak sie politycy beda upierac, to moge Cie oskarzyc o dezercje. A uwazasz, ze sady wojskowe beda laskawe? Nie zrozum mnie zle, standardowo, jak to w polsce wszystko jest zle zoorganizowane. Chetnie porobilbym te fikolki w lesie ale jak mialem 19-20lat.
  • Odpowiedz
@Wera94: kobiet to po prostu w 98% nie dotyczy - wezwanie na ćwiczenia. Dlatego tak to ująłem, bo jak kogoś coś nie dotyczy to raczej nie zrozumie uczuć ludzi, których to coś dotyczy bezpośrednio. Ale mogę się mylić.
  • Odpowiedz
śpisz grupowo z obcymi mężczyznami, bez prywatności, bez kontaktu z rodziną, najbliższymi. Kąpiesz się grupowo, srasz grupowo we współdzielonych toaletach, wstajesz na darcie ryja sierżanta, idziesz spać jak dzieciak na koloni po zgaszeniu światła przez opiekuna. Drugi argument spełniony


@sildenafil: A tak serio zapytam: czy byłeś kiedyś na jakiejś kolonii, harcerstwie, czy uczestniczyłeś na zajęciach WF-u, czy byłeś w jakimś klubie sportowym np haratałeś w gałę itp? Bo wszystkie warunki
  • Odpowiedz
a jestem jak najbardziej przeciwny przymusowemu poborowi, bo wiem że jak byłaby wojna to sobie kategorię mogę w dupe wsadzić xD


@FLAC: a mi jest wszystko jedno, bo wiem, że jak wybuchnie wojna, to pewnie zginę mimo protestów wykopków i ich akcjom, bo jak skończą się zawodowi, to bedzie pobór cywili ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
czy byłeś kiedyś na jakiejś kolonii, harcerstwie, czy uczestniczyłeś na zajęciach WF-u, czy byłeś w jakimś klubie sportowym np haratałeś w gałę itp?


@TompsonzPolski: Ale wiesz, że z kolonii, harcerstwa, klubu sportowego można wyjść kiedy się chce? A WF to 45 minut "biegania" i do domu, ba, nawet z tego można się wypisać. Tu właśnie o to chodzi, o możliwość tego żeby mieć w to w------e.

Chcesz? Super! Brawo! Gratulacje?
Nie chcesz? Nie
  • Odpowiedz
Ale wiesz, że z kolonii, harcerstwa, klubu sportowego można wyjść kiedy się chce?


@niochland: Z zety też - służba zastępcza.

Weźcie to potraktujcie jak podatek płacony w naturze. Swego czasu większośc podatków tak się opłacało, na ten przykład sławetną dziesięcinę.
  • Odpowiedz
@Filipterka25: xD to tak nie dziala. Znaczy sie w teorii. Latwiej i szybciej ogarne kolejne obywatelstwo niz pozbede sie polskiego. Na papierze, to tylko wniosek, a w rzeczywistosci walka z wiatrakami, ktora nigdy sie nie konczy.
  • Odpowiedz
Na papierze, to tylko wniosek, a w rzeczywistosci walka z wiatrakami, ktora nigdy sie nie konczy.


@sh2dov: A na czym polega problem? Przetłumaczeniu dokumentów poświadczających obywatelstwo brytyjskie czy samego zdobycia tych dokumentów (nie, paszport czy odpowiednik DO niekoniecznie poświadcza obywatelstwo)?
  • Odpowiedz
@Filipterka25: Jako emigrant, znajacy innych emigrantow i ich problemy odpowiem Ci: zrzeczenie sie obywatelstwa to proces prkatycznie nie mozliwy. I nie wystarcza tylko dokumenty z HO. Jest to decyzja indywidualna prezydenta rp. Nie ma obowiazku nawet odpowiedziec na twoj wniosek. Ale jezeli uda Ci sie juz to zrobic, to nie badz zaskoczony, ze bedziesz przeswietlony i bedziesz musial skladac jakies gowno oswiadczenia od rektora, bylych pracodawcow, zon, wspolnikow i cholera
  • Odpowiedz
bedziesz musial skladac jakies gowno oswiadczenia od rektora, bylych pracodawcow, zon, wspolnikow i cholera wie czego.


@sh2dov: To zbierasz, i składasz - jak w każdej procedurce adminsitracyjno-urzędowo-polskiej, jak organ wzywa do przedstawienia dokumentów to je przedstawiasz (albo tłumaczysz dlaczego to nie jest możliwe - i tu chodzi o niemożliwośc w sensie że osoba od której chcą oświadczenie nie żyje, a nie że nie chcę się petentowi jechać do niej).

O ile organ
  • Odpowiedz
A tak serio zapytam: czy byłeś kiedyś na jakiejś kolonii, harcerstwie, czy uczestniczyłeś na zajęciach WF-u, czy byłeś w jakimś klubie sportowym np haratałeś w gałę itp? Bo wszystkie warunki spełnione, no i raczej nie są taką traumą jak przedstawiasz.


@TompsonzPolski: byłem, zawsze prysznice to były stresujące momenty, bo często się zdarzały różne żarty i chyba każdy się obawiał, że któregoś dnia to on zostanie ofiarą tego żartu (no może
  • Odpowiedz