Wpis z mikrobloga

wiceprezes NBP Marta Kightley w poniedziałek:

"Pod koniec przyszłego roku zobaczymy jednocyfrową inflację"

członek RPP Ludwik Kotecki dzisiaj:

"Jednocyfrowa inflacja na koniec przyszłego roku (...) to jest bardzo duży moim zdaniem optymizm i to by oznaczało 'mistrzostwo świata' w obniżaniu tempa wzrostu cen. To jest wishful thinking, to jest życzeniowe myślenie o tym, co chcielibyśmy zobaczyć. Inflacja wymknęła się spod kontroli (...) i żeby ją sprowadzić z powrotem do jednocyfrowego poziomu potrzebne są dodatkowe działania"

W kraju stabilnie XD

To nie jest śmieszne nic a nic.

#nieruchomosci #inflacja #stopyprocentowe #banki #ekonomia #gospodarka
  • 29
@mickpl: kanał oddiaływania RPP to wiadomo, stópki ale wypowiedzi członków RPP też w jakimś tam stopniu mają wpływ na sentyment i oczekiwania konsumentów i biznesu.

Kotecki rzucając takie mięso działa niezgodnie z piastowanym stanowiskiem, sieje panike, pożoge.
Ciekawe jaki ma w tym interes. Bo na pewno nie stabilizacji cen. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

To tka jakby jakiś generałteraz wyszedłi powiedział, że jestesmy w dupie iże jestesmy nastepni
Kotecki rzucają takie mięso działa niezgodnie z piastowanym stanowiskiem, sieje panike, pożoge.


@wuwuzela1: Chyba sobie jaja robisz. XD To jest psi obowiązek przede wszystkim Glapy, twarde utrzymywanie, że RPP srogo rozprawi się z inflacją. Tak robi Powell, tak robi BoE, to są podstawy forward guidance.

Zamiast tego Glapa wyskakuje i mówi, że jest git, będzie dobrze, wait-and-see i cała ta paplanina. Rynki odbierają to jako brak jaj i oczekiwania inflacyjne rosną.
Zamiast tego Glapa wyskakuje i mówi, że jest git, będzie dobrze, wait-and-see i cała ta paplanina. Rynki odbierają to jako brak jaj i oczekiwania inflacyjne rosną.


@mickpl: tak w kategoriach kursowych

Chyba sobie jaja robisz. XD To jest psi obowiązek przede wszystkim Glapy, twarde utrzymywanie, że RPP srogo rozprawi się z inflacją. Tak robi Powell, tak robi BoE, to są podstawy forward guidance.


@mickpl: owszem

Tylko twój post nie odnosi
Kotecki szkodzi w tym momencie, straszy biznes i ludzi.


@wuwuzela1: Ale o to chodzi Mirek XD Tak to powinno wyglądać. Glapa powinien na standupie powiedzieć no no, ale inflację wywaliło, to podnosimy stopy do 20%. A potem podnieść parę razy o 100pb. Takie działanie mrozi rynek, wstrzymuje oczekiwania inflacyjne, ogranicza wydatki i finalnie nawet nie trzeba tak podnosić XD Tak to jest rozgrywane w USA i cywilizowanych krajach. To Kightley szkodzi
@wuwuzela1: Kotecki mówi prawdę. Pewnie jakby On prowadził konferencję to by nie było stand up-u, tylko rzeczowa dyskusja.

Glapiński jest mniej wiarygodny niż randomowy wykopek który zabiera głos i to obojętnie czy obstawia wzrost inflacji czy hamowanie. Bo popiera to jakimiś argumentami, trafne nie trafne czas pokaże. Glapiński opowiada głupoty o psach, pogodzie, szkolnych błędach.

Dla rynków liczy się prawda. Glapiński póki co uprawia politykę na rzecz PISu i jego prognozy
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@mickpl: dokładnie, nie wiem co by się musiało wydarzyć żeby rpp zaczęło stanowczo podnosić stopy, nie wiem też jakimi środkami chcą osiągnąć ta jednocyfrową inflację w 2024
@wuwuzela1: Glapinski dal wam juz wszystko:
- totalnie chybione prognozy
- zelazne obietnice ktore lamal miesiac pozniej
- #!$%@? ze jest spoko, kiedy miesiac pozniej okazywalo sie ze jest wszystko tylko nie spoko

Ale widze strategia to „malowac trawe na zielono, moze jakos to bedzie”, Pan Kotecki proponuje rozwiazania a nie straszy dla straszenia
@wuwuzela1: ale co bredzę. czy jesteś w drużynie gołębia to nie wiem, bo nie pamiętam poglądów wszystkich wykopków. ale z tym co napisałem nie bredzę, Glapa był jastrzębi przez te największe podwyżki, przy każdej z ostatnich na standupie było #!$%@? że "podnosimy ale w sumie to prawie już obniżamy, poczekajcie 2 tygodnie"
To jest potem drukowane po Bloombergach, zestawiane z prognozami MFW czy jakichś Goldmanów. Rynki to widzą i czytają nas jak coś pomiędzy Turcją a Białorusią, w sumie nawet geograficznie pasuje XD


@mickpl: ale wiesz, że akurat takie informacje podgrzewają inwestorów-spekulantów, bo liczą na szybki zysk na różnicach kursowych (grają na deprecjację)? Dzięki wzrostowi podaży (wyprzedaży złotówki) rośnie za to premia za ryzyko dla pozostałych inwestorów - Polska staje się coraz bardziej