Wpis z mikrobloga

A skończyło się na promocji otyłości xD niektóre te aktywistki body positive ważą już tak dużo, że na zwykłej łazienkowej wadze braknie skali (przeważnie są do 125 lub 150 kilo).


@Antorus: Fascynujące jest to, body positive promują ulańce z BMI 30+. Te poniżej raczej pracują nad sobą lub po prostu akceptują siebie (lekka nadwaga też może wyglądać spoko) i nie maja czasu na pierdoły
@Frettka: ale w sumie szkody dla normalnych ludzi w tym nie ma. jak ktoś mega otyły to odbije się to na zdrowiu i w zasadzie jest to niepełnosprawność w takich przypadkach. Widziałaś kiedyś starych grubych ludzi typu 70 lat czy wiecej? Bo ja nie. tak samo żaden normalny facet nie będzie chciał z taką być.

@SirSith: Co do facetów, no to z reguły i tak dbasz o siebie dla siebie
@b7kj: bo wy chcecie rownosci, a adidas zysku. Widocznie wyszlo w badaniach, ze mezczyzni wola wybierac ubrania z ladnych modeli, a kobiety ze swojego rozmiaru. A cala reszte, to sobie spoleczenstwo na podstawie wlasnej interpretacji moralnosci stworzylo. Jedni walcza, inni wspieraja #!$%@? mnie to boli, nie jestem gruby i nigdy nie bylem, wiec nie wiem jak taka osoba mysli.
body positive to ruch który powinien nam się kojarzyć z akceptacją różnych 'odchyleń' i tym, że nie wolno dyskryminować ludzi po rzeczach typu tatuaże, piercingi, jaskrawe kolory włosów


@Antorus: Przecież to są ich #!$%@? decyzje, których konsekwencje ponoszą. Nie można mówić że nie mieli na to wpływu.
Body positive miał pomóc ludziom z amputacjami, bielactwem, rudymi włosami.