Wpis z mikrobloga

Ja chyba żyje w jakims innym świecie, albo po prostu #policja ma racje a to ja jestem nienormalny - jesli tak to mnie oswieccie:

W sobotę znalazlem za szybą kartke "prosze o kontakt", zadzwonilem i okazalo sie, ze to nie we mnie ktos uderzyl, tylko niby ja w kogos, rozmwa w skrocie wygladala tak:
Ja: dzien dobry, znalazlem kartke.
Kobieta: dzien dobry, tak, uderzyl pan w moje auto.
J: niemozliwe, jestem jedynym uzytkownikiem i bym to zauwazyl. Gdzoe to bylo?
K: parking X
J: Niemozliwe, nie bylem na parkingu X w ostatnim czasie
K: Ale to bylo miesiac temu, poza tym ma pan uszkodzenie (prawy tyl)
J: No ok, miesiac temu to reki nie dam gdzie przejezdzalem, ale uszkodzen nowych nie mam - mam stare na prawym tyle, ale to zaden dowod - mialem je wczesniej.
K: Mam nagranie jak pan udeżyl
J: A no to zmienia postac rzeczy, nie wiem jak to mozliwe ze nie zauwazylem - mam czujniki, mam kamere, no ale skoro ma Pani nagranie to trudno tu polemizowac, chcialbym je zobavzyc i rozliczamy sie za stłuczke.
K: nie pokaze Panu nagrania, albo sie pan przyznaje, albo powiadomie policje i bedzie pan mial problemy.
J: No troche to podejrzane, mam rozumiec, ze albo w ciemno sie przyznam, albo grozi mi pani konsekwencjami?
K Nie groze, rozmawialam z mężem i on powiedzial, ze absolutnie nie pokaze tego nagrania - albo pan podpisuje ze to pan uszkodzil mi auto, albo spotkamy sie na policji, ma pan czas do poniedziałku.

No i co xD? Dzis poniedzialek aja nie wiem co robic... Mam to po prostu olac? No #!$%@? mac (°° poza tym niezle sie zestresowalem, bo na poczatku uwierzylem ze serio moglem uderzyc i nie zauwazyc, myslalem nawet, zeby sie dogadac i dac kase i zapomniec o sprawie. Dyzurna na komosariacie uwaza, ze ta kobieta nic zlego nie zrobila i jakby przyszla na policje to przeciez jak jej nie stuknąłem, to sie nie mam czym martwic, a jesli ta kobieta nie przyjdzie na policje, to nic sie nie stało.

#kiciochpyta #patologiazmiasta #prawo
  • 16
@Kotouak: @saviola7: @JestemKrzysio: no wszystko spoko tez uznalem, ze najpredzej wlasnie tak poluje na frajera, tylko w/g mnie nie mozna tak sobie grozic ludziom nagraniem i konsekwencjami na policji. Jak wjade w słup to moge potem zostawiac ludziom kartki z mysla "a moze go przestrasze, to mi samochod naprawi za darmo"? Bo jak zapytalem o to policjantki, to stwierdzila, ze wymyslam jakies teorie z dupy i pgolnie potraktowala mnie
Policja może sobie mówić co chce. Weź od nich odmowę przyjęcia zgłoszenia, idź na inny komisariat a na nich składaj skargę. Mnie na komisariacie chcieli zbyć bo zgłaszałem im próbę potrącenia na przejściu i powiedzieli że oni tego nie przyjmą tylko mam jechać do WRD. Tam mi powiedzieli że to jakaś ściema i każdy komisarit musi przyjąć. Także próbują się wyzbyć roboty.
@mazaken: Psy jak zwykle gdy mają zrobić coś ponad wypisanie mandatu to im się windows zawiesza i odwalają manianę. Po pierwsze to próba wyłudzenia, po drugie to groźba bezprawna. Najlepiej ją nagraj i wal zawiadomienie pisemne skoro psiarskie nie chcą współpracować, zresztą na nich tez wypadałoby coś skrobnąć, bo gliniarze robią się coraz bardziej leniwi i głupi w tym kraju.