Wpis z mikrobloga

  • 4599
Zrobiłem kiedyś dla pewnej dużej firmy w NL cały system zarządzania produkcją, który jak dla mnie był bardzo czytelny i przejrzysty. Jak chłopu na roli. Przeszkoliłem w jego obsłudze ich pracowników IT, oraz wydrukowałem obszerną instrukcję obsługi. Po paru miesiącach ci z IT #!$%@? mój pomysł i całe oprogramowanie, oraz #!$%@? z firmy patentując jako swoją własność. Po dwóch latach przepychanek w sądzie odzyskałem prawo do swojego dzieła, oraz wszelkie ich zyski, których dorobili się na mojej pracy. Kluczem były wszelkie komentarze po polsku w pozostawionym kodzie. Oni nawet nie próbowali tego zatuszować. Czułem się jakbym wygrał w totka.

Pisałem kod po godzinach pracując na etacie. Nigdy nie śniłem, że będzie to coś, co się sprzeda. Miało być to tylko dla jednej firmy, a okazało się #!$%@? majstersztykiem. Dziękuję im za reklamę i za zyski. Tydzień temu był finał sprawy, a dziś już mam wszelkie rozliczenia na koncie. Ale się belasting do mnie #!$%@? :D
#programista25k #programowanie #zlodzieje
  • 150
@WlatcaPustyni pracując z różnymi systemami stworzyłem swój, który był zlepkiem funkcjonalności wielu innych, oraz nie posiadał podstawowych błędów, na które skarżyli się pracownicy. Najwięcej czasu spędziłem przy optymalizacji, aby działał szybko i stabilnie na tych gniotach, które miałem udostępnione. Nie spodziewałem się jakiegokolwiek sukcesu. Na początku miał być to projekt trochę hobbystyczny, ale przyjął się znakomicie.
@srgs: @Goronco: oczywiście że fejk. Kodu nie da się opatentować a kolejna nieścisłość to miał dostać kasę za zyski które zarobili ci goście na lewo. To nie on dostałby kasę tylko ten komu sprzedał oprogramowanie.
No i wisienka na torcie: gość nie siedzi w it, "pisze do szuflady" jak kiedyś artyści wiersze. Po czym robi projekt dla jakiejś fabryki. Pomijajac to że nikt normalny nie oprze swojego biznesu o projekt
@kenay: Tak z ciekawości. Rozumiem, że robiłeś po godzinach, a czy miałeś jakąkolwiek umowę z pracodawcą? Na jakiej podstawie prawnej on używał twojego oprogramowania?
@movah02h miałem umowę z pracodawca, lecz na początku nie zdawałem sobie sprawy jak bardzo ważna ona jest. Mialem jedynje zzp. Zaspojleruję, że gdyby nie goście, których przyuczyłem do tego systemu - nie było by tematu. Na dzień dzisiejszy prawdopodobnie będę z nimi współpracował, a oni będą wdrażać indywidualne systemy pod zapotrzebowania zainteresowanych firm. Sami z siebie nie potrafią dostosować produktu do indywidualnych potrzeb, jednakże potrafią sprzedać wszystko i im to #!$%@? wychodzi