Wpis z mikrobloga

@BasedMan: Przeginasz w drugą stronę.
1. Wsparcie tak, ale nie własnym kosztem.
2. Nie wolno zapominać o historii, zwłaszcza że UA wciąż nie przeprosiła - nawet symbolicznie - za tamte zbrodnie.
3. Skoro ma atom, to może. Żadnego zagrożenia nie można lekcewazyć.
  • Odpowiedz
@CzaryMarek: Raczej chodzi o to że codziennie to powtarzają do znudzenia. Oczywiście, że może, nikt o tym nie zapomniał, tylko nie trzeba tym straszyć 24h.

@jan_testowy: 1 .Rzecz w tym, że my jesteśmy na liście krajów do podboju/"denazyfikacji", być może nawet byliśmy następni. Gdyby Putin miał siłę (np. gdyby mu 3 dniowa operacja wyszła) to pewnie już by się u nas kotłowało albo co najmniej żylibyśmy w napięciu
  • Odpowiedz
@BasedMan:
4. Anglosasi
5. Polska poradzi sobie sama
6. Federacja Rosyjska nie rości sobie prawd do terytorium Polski
7. Używanie skrótów DRL i ŁRL jako coś oczywistego a nie Ukraina
  • Odpowiedz
@CzaryMarek: Przecież przy tych przygłupach jak powiesz słowo które nie wpasowuje się w narracje "Ukraina idzie super, a Rosja nic nie może" to już jesteś onucą xD Oni się zachowują jak przy syndromie oblężonej twierdzy. Jeśli ośmielisz się nawet z pełnym przekonaniem powiedzieć przykładowo że boisz się że na Moskwie znajdą się jacyś szaleńcy skłonni użyć atomu to zaraz cię zwyzywają od onuc i oficerów prowadzących xd
  • Odpowiedz
@varius: Chodzi mi o to, że BasedMan (i całe stado wykopków) przegina w druga stronę. Nie wolno nawet zająknąć się o Wołyniu czy negatywnych skutkach sankcji, by nie wyjść na ruską onucę.
  • Odpowiedz
@jan_testowy: Trochę jest tu hurra optymizm (szczególnie widać ostatnio jeżeli chodzi o mobilizacje), ale tak jak wspomniałem - wszyscy wiedzą co to Wołyń, więc nie ma chyba sensu o tym przypominać w czasie gdy potrzebna jest jedność. A jeżeli chodzi o sankcje - oczywiście, że są negatywne skutki, ale większość uważa (ja też), że trzeba zagryźć zęby i przecierpieć dla lepszej przyszłości bez zagrożenia ze wschodu. Więc nie do końca
  • Odpowiedz
@Aster1981: Kolejny paranoik wszędzie widzący ruskich agentów...

Tak, jestem konfiarzem. Nie mam nic do szczepionek - o ile nie zmuszają mnie do ich przyjmowania. Całym sercem popieram Ukrainę - ale dobro Polski jest dla mnie jeszcze ważniejsze. Handluj(cie) z tym.
  • Odpowiedz