Strasznie denerwują mnie osoby, które nie używają kamerki w trakcie spotkań w pracy. Jestem odosobniony?
Meeting na 10 osób, 8 z nich z wyłączonym video, 2 z włączonym i tak sobie gadają między sobą. Reszta odzywa się tylko jak musi i nie wiesz czy śpią, jedzą czy walą konia. Zero interakcji, odczytywania emocji z twarzy, reakcji, uśmieszków.
Sam fakt przejścia w całkowicie zdalne środowisko uderza w relacje między ludzkie, takie 'alienowanie zoomowe' jeszcze bardziej. Może jestem jakiś ułomny, ale włączoną kamerkę uważam za 'must have' i okazanie szacunku w stosunku do drugiej osoby.
PS Argument, że 'nie każdy ma warunki do video konferencji' do mnie nie trafia - są tapety, jest blurowanie tła.
nie żadnego szacunku w tym, abyś zaspokajał swoją ciekawość. Szacunek to wymaga uszanowania czyjejś prywatności, a ty to sobie nim usprawiedliwiasz własne podglądactwo.
@ATAT-2: Po pierwsze to transmisja wideo obciąża łącze, a nie każdy ma super-duper łącze 600 Mb. Po drugie to na spotkaniach zwykle ktoś coś pokazuje udostępniając swój pulpit to po co ci miniaturki czyichś mord?
@ATAT-2: zoom, teams, webex - na naszej infrastrukturze (turbokorpo z USA) żadne z nich nie ogarnia gładko wideokonfy na 10 osób z wideo u wszystkich. Wolę wyłączyć kamerę i nie musieć powtarzać co parę minut tego samego bo "sori kom egen bikoz jor odio got bedli distorted".
A druga sprawa, że spotkania w biurze nie odbywały się w sposób stawiający każdego każdemu wprost przed twarzą i jeszcze odbijający samego siebie. A
@ATAT-2: Jakich wymówek na siłę? Mówię jak to wygląda na spotkaniach - wiele razy mieliśmy sytuację, że po wyłączeniu wideo znikały problemy z odbiorem. To ty na siłę próbujesz narzucić innym swoją mentalność niewolnika. A net z komórki może być różny - zależy od zasięgu. Jak mieszkasz z centrum dużego miasta to będzie inaczej działał niż jak mieszkasz gdzieś w lesie.
Dodatkowo męczy również widzenie samego siebie w oknie czatu.
@patatier: to można ukryć jednym kliknięciem, nigdy nie mam swojego okna otwartego
Co do twoich argumentów - trafiają do mnie ale również są badania które wykazują większe zaangażowanie pracowników i poczucie przynalezności do zespołu gdy mają włączoną kamerkę.
@ATAT-2: Doskonale cię rozumiem. U mnie w firmie jest zasada, którą sami sobie wprowadziliśmy, że kamerki (niemal) zawsze włączone i wg mnie działa to świetnie. Jest lepsza kultura pracy, większe skupienie na rozmowach i zdecydowanie więcej interakcji międzyludzkich. Dużo osób nawet zaczęło się bawić OBSami, więc na luźnych rozmowach czesto się zdarzają śmieszki z użyciem jakichś pluginów, puszczaniem memów we tle itd. Dzięki temu też, sporo ludzi sobie zainwestowało w poprawienie
@ATAT-2: po co mi kamerka na spotkaniu? Liczy się to, co mam do powiedzenia, po co ktoś ma mój ryj oglądać. Co cię obchodzi, czy ktoś je pizze, gdy tt mówisz, czy prasuje koszule? Grunt, że słucha.
@Luigi93: xD jak nie trollujesz to jesteś typem człowieka, który chce, żeby zamiatać, jeśli nie ma nic do roboty, a w toalecie najlepiej zamontować monitroring, żeby nie było podejrzeń, że sobie ktoś wykop przegląda na klopie
Meeting na 10 osób, 8 z nich z wyłączonym video, 2 z włączonym i tak sobie gadają między sobą. Reszta odzywa się tylko jak musi i nie wiesz czy śpią, jedzą czy walą konia. Zero interakcji, odczytywania emocji z twarzy, reakcji, uśmieszków.
Sam fakt przejścia w całkowicie zdalne środowisko uderza w relacje między ludzkie, takie 'alienowanie zoomowe' jeszcze bardziej. Może jestem jakiś ułomny, ale włączoną kamerkę uważam za 'must have' i okazanie szacunku w stosunku do drugiej osoby.
PS
Argument, że 'nie każdy ma warunki do video konferencji' do mnie nie trafia - są tapety, jest blurowanie tła.
#programista15k #pracbaza #korpo #pracawit
@aegispolis: zupełnie błędne rozumowanie
Po drugie to na spotkaniach zwykle ktoś coś pokazuje udostępniając swój pulpit to po co ci miniaturki czyichś mord?
Komentarz usunięty przez autora
@CheSlaw: mam gówno łącze playa, czasem wole udostępniac net z telefonu. Nigdy nie miałem problemu ze stabilnością. Nie szukaj wymówek na siłe
A druga sprawa, że spotkania w biurze nie odbywały się w sposób stawiający każdego każdemu wprost przed twarzą i jeszcze odbijający samego siebie. A
A net z komórki może być różny - zależy od zasięgu. Jak mieszkasz z centrum dużego miasta to będzie inaczej działał niż jak mieszkasz gdzieś w lesie.
@patatier: to można ukryć jednym kliknięciem, nigdy nie mam swojego okna otwartego
Co do twoich argumentów - trafiają do mnie ale również są badania które wykazują większe zaangażowanie pracowników i poczucie przynalezności do zespołu gdy mają włączoną kamerkę.
@CheSlaw:
Uwielbiam ten argument - chcesz o czymś podyskutować na wykopku, zarzucają ci 'narzucanie'.
Spytaj jeszcze ile mi korporacje płacą za takie posty.
@WiesiuZurek: a ty niekulturalny
Co cię obchodzi, czy ktoś je pizze, gdy tt mówisz, czy prasuje koszule? Grunt, że słucha.