Wpis z mikrobloga

@crest: ja jestem w stanie oglądać "Potop" w pełnej wersji co roku od kilku lat i autentycznie mnie nie nudzi. To nie jest bait czy inne trolololo. Większość znajomych patrzy na mnie jak na kosmitę gdy mówię że to mój ulubiony film. Im kojarzy się tylko ze szkołą i #!$%@?ą lekturą którą musieli przemęczyć. Dla mnie od zawsze był to film kompletny, zawierający wstęp, rozwinięcie akcji, wątki poboczne oraz zakończenie. Jeden
@crest: Oglądałem znowu LOTR przedwczoraj z synem, strasznie ckliwe i senstymentelne i czarno białe postacie, w kilku scenach myślałem ze Frodo z Samem zaczną zaraz się całować, takie myslane spojrzenia oboje maja. No ale w książce tez było wszystko czarno białe i tak oglądało się dobrze i się broni po kliku latach, w przeciwieństwie do Hobbita który nie wiadomo dlaczego jest jakiś nijaki i strasznie mnie męczyło jego oglądanie
@Radiativ: Miałem kiedyś więźnia azkabanu na kasecie i męczyłem za dzieciaka to do porzygu i podświadomie uważam ja teraz za najsłabszą część ( ͡° ͜ʖ ͡°)