Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 24
@kuraku: A rowerzysta ma bezwzględne pierwszeństwo przed przejazdem? W momencie w którym się na niego #!$%@? to samochód już jest na pasach.

Rowerzysta poruszający się ścieżką na przejeździe rowerowym prowadzącym przez jezdnię ma pierwszeństwo przed jadącymi nią pojazdami. Nie ma go jednak w momencie wjeżdżania na przejazd. Przepisy nakazują kierowcom zachowywać w rejonie przejazdów szczególną ostrożność, by zapewnić w tych miejscach bezpieczeństwo.
@hipek99: Powiedz mi, że do każdej drogi gdzie masz ustąpić pierwszeństwa dojeżdżasz zawsze z prędkością 15 km/h. Bo żeby tutaj zauważyć rowerzystę by trzeba było z taką prędkością jechać. Gdyby tak wszyscy tam jechali korek byłby nieziemski. To jest jednak dosyć ważne rondo dla tej części miasta.

Naprawdę z jednej strony mamy to, że zgodnie z przepisami rowerzysta może się wbić na pełnej #!$%@? na ten przejazd bo w momencie bycia
@Quimeen: nie ma czegos takiego:

"Generalnie rowerzyści muszą przestrzegać tych samych przepisów, co kierowcy samochodów i innych pojazdów, a więc i na jezdni i na drodze dla rowerów obowiązuje ograniczenie prędkości do 20 km/h w strefie zamieszkania oraz do 50 km/h w obszarze zabudowanym (chyba że znaki nakazują inną prędkość)."

Rowerzysta moze sie poruszac z predkoscia, jaka jest aktualnie dozwolona. Jak jest ograniczenie do 70, to moze jechac 70 (na drodze
@fishery: ale co to ma za znaczenie? On w tym momencie ze zrzutu ekranu już się w zasadzie zatrzymał, żeby uratować się przed uderzeniem przez debila wymuszającego pierwszeństwo.

@FlasH: ale co ciołku ma przejście dla pieszych wspólnego z rowerzystą? Poza tym, że kierowca powinien przed nim zwolnić, dzięki czemu powinno mu być jeszcze łatwiej ustąpić pierwszeństwa rowerzyście.
Powiedz mi, że do każdej drogi gdzie masz ustąpić pierwszeństwa dojeżdżasz zawsze z prędkością 15 km/h.

@Darth_Gohan: To wszystko zależy od tego czy widzę drogę po której jadą pojazdy z pierwszeństwem.

Bo żeby tutaj zauważyć rowerzystę by trzeba było z taką prędkością jechać.

Ogólnie gdy siedzę w aucie to wychodzę z założenia, że lepiej jechać wolniej niż potem marnować czas i czekać na policję.

Gdyby tak wszyscy tam jechali korek byłby
Rozumiem oburzenie, ale naprawdę weź się postaw w tej sytuacji ze strony kierowcy. Tam jest fatalna widoczność. Rowerzystów tam też nie ma bóg wie ilu.


@Darth_Gohan: stawiam się dosyć często, bo jeżdżę tamtędy, powiem więcej, rowerem też tamtędy dość często jeżdżę, większość kierowców wie jak się tam zachować. Tam jest pełne oznakowanie i bardzo dobrze widać ten przejazd rowerowy (że jest, nie ludzi pod wiaduktem). Zaraz za przejazdem masz znak STOP,
@menmikimen: Ty miałeś pierwszeństwo, co do tego nie ma wątpliwości.

Ale...Sam jestem rowerzystą i dla własnego bezpieczeństwa znacznie zwalniam przed przejazdami i patrzę w stronę nadjeżdżających samochodów. Gdy widzę, że zwalnia, albo w ogóle widzę, że on mnie widzi, wtedy przejeżdzam. Tutaj nie filmie nie widzę zwalniania.
Za bardzo lubię swoje życie, żeby dawać wiarę w to, że kierowca nie jest ślepy.
@menmikimen: czasem też wjeżdzam na przejazd bez specjalnego zwalniania, ale TYLKO wtedy gdy mam pewność, że samochód mnie widzi i zwalnia. A tutaj na filmie chyba za bardzo zawierzyłeś kierowcy. Za duże ryzyko.

Tym niemniej - w razie kolizji to byłby ewidentny błąd kierowcy i całkiem możliwe zabraanie prawka. To na kierowcy ciąży obowiązek upewnienia się co do bezpiecznego przejazdu przez przejazd rowerowy, nawet gdyby to miało wymuszać zwalnianie do 0