Wpis z mikrobloga

Co ja mam zrobić. Psychiatra dosłownie powiedział mi, że nie jest mi w stanie pomóc. Powiedział, że nie mam depresji i że przyjmowanie leków nie ma sensu. Twierdzi, że po prostu w głębi duszy i na podstawie logicznego toku rozumowania doszedłem do wniosku, że nie za bardzo widzę jakikolwiek sens w życiu, a co za tym idzie nie widzę sensu w podejmowaniu jakiejkolwiek nadprogramowej aktywności poza podtrzymywaniem swoich funkcji życiowych. Powiedział mi, że nie jest w stanie mi zaproponować żadnego leczenia, gdyż nie widzi żadnej patologii. Zaproponował żeby może poszukać jakiegoś dobrego terapeuty, ale też nie był przekonany co do tego czy to przyniesie jakiś efekt. Powiedział jeszcze, że mi współczuje. No super dzięki, bardzo mi to pomogło xD #przegryw #depresja #s----------e #medycyna #psychiatria #psychologia #psychoterapia
Bipolar- - Co ja mam zrobić. Psychiatra dosłownie powiedział mi, że nie jest mi w sta...

źródło: comment_1660998096K58WtTkkrK4dqVk9EOT6mE.jpg

Pobierz
  • 129
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Bipolar-: @leffie: a jha od lat sięmęczę i poszedłem to terapeuty - rok chodzenia i wydania kilku tysięcy złotych i nic w ogóle nie naprawione i gość się chciał poddać. Nie mam pojęcia jak sobie pomóc, jak wyjść z bagna. Nie mam nikogo z kim mogłbym porozmawiać. rodzeństwo ma już dość słuchania tego samego.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@smallboobslover: a u psychiatry byłeś czy tylko u terapeuty?

@pawelgie: ja dostałem od psychiatry na lekka nerwice natrectw ssri i biblioterapie, mi mega pomogło bo inaczej zaczalem rozumować swoje myśli. Ogółem chodzi o to aby się mniej przejmować prostymi sprawami i wiedzieć że to siedzi w głowie a jak się spojrzy z boku, wyjdzie z ta mysla na zewnątrz to jest ona blacha i nie ma np sensu
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Bipolar-: a hormony i krew miałeś badaną? Dolegliwości jakies inne masz? Mi np przez chorobę żołądka się sporo pogorszył nastrój i teraz zauważyłem że się samo nakręcało w spirali mozg-zoladek-mozg.
Imho z jednej strony to jest racja co piszesz, z drugiej strony odpowiednie nastawienie, odpowiedni psychiatra i odpowiednie leczenie moze zdziałać wiele, mi po pierwszej wizycie dało mega ulge bo sie czulem wysłuchany i zacząłem działać aby poprawić swoje życie
  • Odpowiedz
@pawelgie: pomógł wyjść z nerwicy to raczej za dużo powiedziane, bardziej oswoić się z nią, zrozumieć schemat jej działania, nauczyć się z nią żyć. jak już ktoś doświadczył napadów paniki to już się z nich nie wyleczy, ale można nastroić się tak żeby praktycznie nie doskwierały i zwalczać je w zarodku. cięzko powiedzieć na czym polegały spotkania, bo było ich wiele. rozmawianie na tematy i dochodzenie do rzeczy o samych
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@koronawirus: mi jak się przerzuca tag przegryw to mam wrażenie że tu ludzie siedza w tej swojej bance i nie chcą nic zmienić, tkwią w tym głównie i będą w nim tkwić licytując się który ma gorzej i jak go psychiatrzy daja żydowskie tabletki które niszczą mozg a terapia to syf i mitomanstwo.
Jak się ma złamana reke a mimo to nią wali konia to wiadomo że się nie zrośnie,
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@koronawirus: btw możliwe że miałeś ale ja czytam teraz wlasnie jako terapię własną książkę "w toku natrętnych myśli", polecam ja nawet osobom zdrowym bo są super te gry myslowe cco pozwalają się oswoić ze swoim ciałem i dusza.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@pawelgie: biblioterapia czyli po prostu terapia książkami dostałem jedna ta co wymieniłem, taka motywująco ucząca rozumieć istotę problemu natrętnych myśli, druga bardziej taka teoretyczna powiedzmy, jeszcze się za nią jie zabrałem ale z tego co przeczytałem pobieżnie to barzziej teoretyczne wyjaśnienie samej choroby.

@smallboobslover: po pierwsze to w necie się ogolem nie leczy, można coś tam zerknąć ale nie ma co traktować tego jako wyroczni. Mogę Ci doradzić
  • Odpowiedz
Zastanawiam się, co poradziłby psycholog osobie, która ma zdeformowaną twarz 2/10 i przez to - szeroko ujmując - nigdy nie żyła...


@kamil150794: też nie wiem bo nie jestem psychologiem i nie mam jego kompetencji tak jak ty.
  • Odpowiedz
@Bipolar-: A tak serio stary - to warto znaleźć jakiś cel. Jakikolwiek. Bez celu w życiu nie ma ono sensu. Czasami celem jest brana na siebie samego odpowiedzialnosc. To jakbyś zakładał plecak, który jest ciężki, ale z drugiej strony w jakiś sposób pcha Cie on do przodu. Cel / Odpowiedzialnosc sam się nie znajdzie. Musisz tego chcieć. Alternatywa jest to co masz obecnie. Po prostu musisz coś wybrać. Z-----e to
  • Odpowiedz