Aktywne Wpisy
kupczyk +511
OlaKordasOfficial +303
Lewaki się spłakały do moderacji i wpis usunięty, to napiszę jeszcze raz bez przekleństw.
Spróbujcie otworzyć lokal, w którym będziecie obsługiwać tylko białych heteroseksualnych ludzi. Zakaz wstępu dla czarnych, beżowych i lpg. Zobaczycie, co was spotka. Tymczasem we wspaniałym postępowym, toleranyjnym świecie możecie sobie bezkarnie dyskryminować rodziny z dziećmi i sugerować, że nawet pies jest wyżej w hierarchii.
#bekazlewactwa #bekazpodludzi #lewackalogika
Spróbujcie otworzyć lokal, w którym będziecie obsługiwać tylko białych heteroseksualnych ludzi. Zakaz wstępu dla czarnych, beżowych i lpg. Zobaczycie, co was spotka. Tymczasem we wspaniałym postępowym, toleranyjnym świecie możecie sobie bezkarnie dyskryminować rodziny z dziećmi i sugerować, że nawet pies jest wyżej w hierarchii.
#bekazlewactwa #bekazpodludzi #lewackalogika
Ja kiedyś znalazłem ucięty kabel, włożyłem do gniazdka i dotknąłem łapą przewodu. Na szczęście mnie tylko lekko posmyrało i w sumie nic się nie stało XD Ale jak teraz o tym myślę to miałem farta i mogło się to skończyć zakończeniem żywota ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#dziecinstwo
Huśtałem się na jakiejś belce od dachu i jakoś ręce mi puściły. Walnąłem plecami na beton znów miałem problem z oddychaniem, ale za to
I cyk do kontaktu.. nauczyłem się, żeby nic poza wtyczką, nie wtykać tam
1. Kiedyś na bazarze sprzedawali latarki z wbudowanym akumulatorem. Żeby było ciekawiej to ta latarka miała gniazdo, którym można było zasilić np walkmana. Akurat nie miałem baterii, a w latarce też padła. Więc podłączyłem latarkę do ładowania, a walkmana do latarki. No i tu się zaczynają schodki, bo w trakcie ładowania z gniazda w latarce leciało
Mieszkaliśmy na 4, ostatnim piętrze i była dziura w balustradzie. Usiadłem na niej i poleciałem piętro niżej, na schody ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Chyba mi prąd odcięło od uderzenia w glebę
Komentarz usunięty przez autora
Skakanie z okien na budowie. Nie trafiłem na kupę piasku, bo źle się wybiłem i ledwo co wylądowałem obok zamiast na kupie dachówek. Rozbieranie amunicji karabinowej, którą znajomy przynosił jak ze starym jechali na grzyby na poligonie. Potem robiliśmy z uzyskanego prochu lepsze baczki z kapsli, albo napełniało się puchę po dezodorancie i odpalało a potem spierniczało. Oczywiście
@I_am_the_liquor: Ja tak sobie przebilem kiedyś nogę jakimś patykiem i żeby było zabawnie wyszarpnalem ten patyk z nogi i nic nie czułem w ogóle bólu,
2) szedłem sobie po krawędzi siatki, poślizgnąłem się i spadłem klatka piersiowa na tą krawędź. Przez ten uścisk przepony nie mogłem złapać powietrza z minute. Najlepiej że wchodzę do pobliskiej speluny, mowie " pomocy" i słyszę tekst " idź zdychać gdzie indziej" xD (miałem może z 10 lat)
3) mając
Komentarz usunięty przez autora
(Ułan Mazowiecki, Polska, 190cm, długi zasięg ramion)
Komentarz usunięty przez autora