Aktywne Wpisy
44Bw4jKocK +466
Hejo
Mogę was prosić znów o wyplusowanie mojej zbiórki?
https://zrzutka.pl/5cbxt9
#ktochlopupomoze #pomagajzwykopem
Ps. Może znacie jakieś osoby publiczne które udostępniają takie zbiórki np na FB? Wiem że jest TeamLitewka, a ktoś jeszcze?
Mogę was prosić znów o wyplusowanie mojej zbiórki?
https://zrzutka.pl/5cbxt9
#ktochlopupomoze #pomagajzwykopem
Ps. Może znacie jakieś osoby publiczne które udostępniają takie zbiórki np na FB? Wiem że jest TeamLitewka, a ktoś jeszcze?
BoroPrimorac +74
Ja kiedyś znalazłem ucięty kabel, włożyłem do gniazdka i dotknąłem łapą przewodu. Na szczęście mnie tylko lekko posmyrało i w sumie nic się nie stało XD Ale jak teraz o tym myślę to miałem farta i mogło się to skończyć zakończeniem żywota ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#dziecinstwo
Mieszkanie na pierwszym piętrze, pewnie jakbym spadła to
- wychodzenie na 10 metrowy komin który nie wiedzieć czemu miał do siebie drabinkę przymocowaną od samego dołu.
- zjazdy na nartach 2.10m długich jak sam miałem może
Miałem jakieś swoje śrubki, magnesy itp i robiłem z tego konstrukcje. Raz wymyśliłem sobie, że na nit zrywalny (pic related) nałożę sprężynkę i na to wcisnę nakretkę. Jak mi się nakretka z palców wyślizgnęła, to 2 cm obok oka przeleciała i #!$%@?ęła w szafę
I największa inba:
W gimbazie byłem małym chemikiem (nawet
- babcia kupiła małe kurczaki i trzymała ja w kotłowni bo ciepło tam było, mieliśmy może 3, wrzucaliśmy z kuzynem te kurczaki do pieca bo śmiesznie piszczały. Do tej pory pamiętam tam #!$%@? który dostalismy
- palce miałem notorycznie poparzone od zabaw petardami.
- bieganie przez cały dzień w zimowej bluzie z kapturem i spodniach dresowych przy 30+ stopniach, bo byłem ninja.
Pięknie mnie jebło. Nie zapomnę tego nigdy.
@qwerss
Komentarz usunięty przez autora
Kiedyś o mało się nie utopiłem, tylko nie w rzece, a w jeziorze niedaleko rzeki (idąc od naszej działki to w drugą stronę od rzeki). Chłopaczek (solidnej postury, ze dwa lata starszy) z którym chlapałem się w wodzie nie umiał pływać. Ja miałem wtedy może z 10 lat, ale wodę kochałem od małego, więc już pływałem sprawnie i, jak to
Do dziś o tym pamiętam i czasem przypominam sobie, że jej kilka centymetrów do przodu albo moje pół stopy do tyłu i po prostu mogłem zabić siostrę.
Głupi dzieciak miał masę szczęścia.