Wpis z mikrobloga

Co o----------e za dzieciaka, co mogło się skończyć nawet śmiercią?

Ja kiedyś znalazłem ucięty kabel, włożyłem do gniazdka i dotknąłem łapą przewodu. Na szczęście mnie tylko lekko posmyrało i w sumie nic się nie stało XD Ale jak teraz o tym myślę to miałem farta i mogło się to skończyć zakończeniem żywota ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#dziecinstwo
qwerss - Co o----------e za dzieciaka, co mogło się skończyć nawet śmiercią? 

Ja kie...

źródło: comment_1659850331TOXL13bXwjMe1tPJeJgWPL.jpg

Pobierz
  • 488
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@qwerss: podobnie, jak ty, znalazłem silnik od odkurzacza i chciałem go odpalić ale po wpięciu do gniazdka nie działał, okazało się ze jest kabel ucięty wiec stwierdziłem ze będzie świetnym pomysłem ściągnięcie izolacji zębami, dwie kropki na języku po tym jak mnje prąd p--------ł długo się utrzymywały xD
  • Odpowiedz
@qwerss: hm podobnie, tylko moim celem było naładowanie baterii 12v tymi kabelkami. Włożyłem gumowe rękawice (tak takie grube jakich używa się przy szorowania łazienki ) podłączyłem jeden kabelek do minusa, druga końcówka w gniazdko i cóż to było do przewidzenia( ͡° ͜ʖ ͡°) po zetknięciu drugiego kabelka do plusa było tylko bum, trochę dymu i wywalone korki. Całe szczęście ze bateria mi wybuchła (
  • Odpowiedz
@qwerss: bardzo podobna sytuacja do twojej z tym ze ja bawilem sie w naprawianie kabla i skręcałem dwie żyły z podłączoną do prądu wtyczka. Rece zacisnęły się na kablu i z 5 sekund sie telepałem. Do dzis się nie przyznałem matce ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nie wiem ile lat miałem z 6-7
  • Odpowiedz
@qwerss: przyszedlem do domu i w kuchni na blacie stala flaszka wodki. Postanowilem ze sie napije ale cos mnie tknelo zeby to powachac, a czego bym nie zrobil bo przeciez wodki sie nie wacha. Okazalo sie, ze byl to kwas solny, ktory mama przyniosla do domu (mama jest chemikiem).
  • Odpowiedz
  • 36
Kiedyś jak ojciec budował dom to jako gówniarz kręciłem się po tej budowie i pamiętam że zaciekawiły mnie wszechobecne kable wystające z gniazdek. Bałem się dotknąć palcami bezpośrednio więc postanowiłem użyć do tego celu gwoździ... Ojciec zdążył mi z kopa p-------c XD
  • Odpowiedz
@qwerss jak kradlem czereśnie od sąsiadów to sąsiadka mnie przestraszyla i zawiodłem na metalowym precie który wbił mi się s policzek brakło 0,5 cm A w wieku 5 lat mialbym szklana kule zamiast oka
  • Odpowiedz
Całe dzieciństwo spędzałem wakacje na wsi u babci. Jeździłem komarkiem i wsk. Gdy miałem 16lat wujek kupił rometa 125cm3 6 biegowego. Dał się przejechać.
Pojechałem na przejeźdzke z moją obecną żoną. Jechałem ponad 100km/h nie wiedząc nic o przeciwskrecia itd. Na zakręcie wyrzuciło nas na przeciwny pas ruchu, aż spadliśmy z drogi na pobocze, 50 m dalej wyhamował autobus. Do dziś myślę, że gdybym zawrócił 10m dalej niż zawróciłem i się rozpędziłem
  • Odpowiedz
@qwerss: Miałem podobną akcję. Znalazłem na strychu jakieś bardzo stare radio. Nie miało skali tylko powypisywane miasta z całej Europy a może i świata. Mocno mnie to zaciekawiło to postanowiłem go uruchomić. Miał taki śmieszny kabel podłączeniowy. Z jednej strony wtyczka do gniazdka a z drugiej dwa bolce. Każdy osobno. To się wtykało w dziurki z tyłu radia. Zamiast najpierw je tam wetknąć a później do kontaktu to zrobiłem na
  • Odpowiedz
@qwerss: matka wywiesiła pościel na okno (3 piętro), żeby się wywietrzyła, ja się na to wspiąłem, a to zaczęło się powoli przechylać. Jakby mnie w porę nie złapała, to bym nigdy tutaj nie śmieszkował
  • Odpowiedz