Aktywne Wpisy
AlienFromWenus +17
Dlaczego niebiescy mają takie parcie na hajs i sukces tudzież rozwój osobisty? Zamiast posiedzieć spokojnie w weekend, odpocząć, zająć się swoimi hobby, to nie, hajs hajs hajs, więcej, jeszcze więcej. Ma hajs, to wciąż za mało, jeszcze drugie źródło dochodu by się przydało. Jak ma jeszcze więcej, to przecież można zmienić samochód na lepszy, większy, droższy, uj że obecny działa i ma się dobrze, albo kupić drugi dla picu, by "somsiedzi zazdrościli".
IIWSwKolorze1939-45 +174
Witam wszystkich. Słowem wstępu: niektórzy starsi wykopowicze może pamiętają moje wpisy postowane przez @Mleko_O pod tagiem #iiwojnaswiatowawkolorze. Wpisy, jeśli się przyjmą, będą ukazywać się codziennie pod tagiem #wojnawkolorze
Ponieważ zbliża się 80. rocznica ludobójstwa Polaków na Wołyniu dokonanego przez OUN i UPA, zauważyłem, że coraz częściej w dyskusji pojawiają się różnego rodzaju przekłamania i mity, które mają na celu wybielić, albo choćby częściowo usprawiedliwić Ukraińców i przerzucić odpowiedzialność na ofiary. Sugerują
Ponieważ zbliża się 80. rocznica ludobójstwa Polaków na Wołyniu dokonanego przez OUN i UPA, zauważyłem, że coraz częściej w dyskusji pojawiają się różnego rodzaju przekłamania i mity, które mają na celu wybielić, albo choćby częściowo usprawiedliwić Ukraińców i przerzucić odpowiedzialność na ofiary. Sugerują
Gdy słyszę historię mojej siostry z pracy szlag mnie trafia, bo rynek architektury to chyba jedne z największych Januszy jakie istnieją.
Nic oczywiście nie zmieni bo wmówili jej że jako architekt z ponad 20 letnim doświadczeniem nie zna angielskiego więc nic lepszego nie znajdzie.
Ogolnie ją już tak zepsuli, że myśli, że inaczej się po prostu nie da i firma w której pracuje jest jedną z lepszych. Ba, wiecie co dzisiaj usłyszałem?
Że jej szefostwo jest spoko bo jako jedni z niewielu na rynku architektonicznych firm "nie robią problemów z urlopami macierzyńskimi"
I że szefostwo do tego "normalnie podchodzi"
Ale:
- od lat nie płacą za nadgodzin. W ogóle. Nikomu. Biorą projekty w których wiedza ze nie wyrobią się godzinowo, ale płacić nie będą.
Myślę że siostra lekko przez 10 lat pracy w tej firmie wyrobiła lekko 14 lat roboty jak nie więcej.
Mieli teraz przeprowadzkę biura, jak myślicie kto ją ogarniał? No pracownicy xD
- podwyżki oczywiście to gigantyczna walka, mało kto dostaje bo nie ma pieniędzy. Ale na biuro oczywiście jest i zbędne integrację czy wyjazdy.
- ta słynna "rodzinna atmosfera" w której każdy na każdego najeżdża bo stworzono środowisko w którym gdy nie zostaniesz dłużej ktoś inny musi robić twoją pracę, więc żal mają do współpracowników, ale nie do szefostwa.
- gdy firma rozrosła się z 10 pracowników do 50 szefowie odbyli szkolenie z manipulacji pracownikami. Nawet się z tym nie kryli tylko byli z tego dumni.
- ile razy szefu wynegocjował niezbyt rentowny kontrakt to głowa mała, wyrabiali się tylko dzięki siedzeniu po godzinach i temu że przez jakiś czas wzięli to na barki ludzie w firmie bo "jest gorszy okres"
- zjeby przy innych pracownikach, choć to się podobno zmieniło.
Pełno kwiatków, serio. Ona ma syndrom sztokholmski i ja już nawet nie ruszam tego tematu bo nie ma sensu - już zero refleksji a po wczorajszej rozmowie i usłyszeniu tego tekstu o braku problemów z macierzyńskimi to serio mi ręce opadły xD
Ogólnie czy ktoś jest mi w stanie powiedzieć czy we #wroclaw to właśnie tak wygląda świat architektów?
Kurde ona ma pod sobą paru ludzi, prowadzi milionowe projekty, pracuje tam od chyba 10 lat robiąc wszystko od projektów po prowadzenie teamu, chodzenie po urzędach i użeranie się z inwestorami a szefostwo na każdym kroku zamiast pomagać to jej przeszkadza, zabiera ludzi z teamu a później się #!$%@? że robota wolno idzie i jak ja widzę czasami po 12 godzinnym #!$%@? to mi zwyczajnie żal.
Serio wszędzie to tak wygląda? Serio architektoniczny świątek jest aż tak zepsuty?
#architektura #pracbaza #praca
Skad masz wiedziec, ze jestes traktowany zle, jak wszyscy dookola sa wykorzystywani, na Ciebie dra sie w pracy, Twoja mama wraca zaplakana, kolezanka jest ofiara mobbingu w swojej, Twoj kolega spi w swoim biurze na podlodze bo nie oplaca mu sie jechac do domu. Nie znasz innego swiata.
Do tego
Tak bardzo brzmi znajomo...
Na szczęście już od 7lat w UK.
Naromiast jak ktoś ma uprawnienia i dalej tak się daje robić to świadczy tylko o jednym. Po prostu nie wie, że można inaczej. Ja nie znam tej branży tak dobrze, mam tylko trzy znajome. Dwie pasują do tego co opisujesz.
Boja się pójść na swoje. Wierzą, że tak jest wszędzie więc dlaczego mają się przenosić
@bkwas: jeżeli to jest prawda to przecież może szukać roboty nawet poza architekturą, a i tak znajdzie spokój i dobry pieniądz. No ale wiem o czym mówisz. To już jest chyba nie do uratowania.
Jeden pracodawca chwalił się, że może i płaci mniej niż w Lidlu, ale za to wypłata zawsze na czas i UWAGA płaci też za nadgodziny!!!
To jest taka branża, jak nie
@Ogau: Jak ktoś nie chce skakać po firmach szukając lepszej, bo wszędzie jest #!$%@?, to myślisz, że nagle znajdą sobie inną robotę?