Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@pyroxar: tak jak z każdym innym sportem czy nawet seksem. Im częściej trenujesz tym lepiej ci idzie, chociaż na początku będzie frustracja
  • Odpowiedz
@pyroxar: jestem Januszem pływania. Niby ponad rok z trenerką pracuje raz w tygodniu. Technika mi się znacząco polepszyła ale do pływania długich odcinków mi daleko.
W lipcu stwierdziłem ze koniec z pajacowaniem i chodzę trzy razy w tygodniu i widzę znaczącą poprawę. Dochodzę do wniosku ze baseno-godziny i to jak często jesteś to wpływa na to jak wytrzymały w pływaniu jesteś. Dodatkowo jedna rzecz która jest chora u pływaków, robisz
  • Odpowiedz
Ja nie wiem jak niektórzy mogą przepłynąć 200 basenów.


@pyroxar: oddyhasz w zły sposób.
Miałem kiedyś podobny problem. Gdy ogarnąłem oddychanie z dnia na dzień mogłem przepłynąć 10x więcej.
Do tego dochodzi też technika i zbyt agresywne tempo.
  • Odpowiedz
@pyroxar:

Oddychanie.
Jak nauczyłem się pływać/utrzymywać na wodzie poruszając się to płynięcie przez minutę żabką było ponad moje siły.
Dosłownie w ciągu kilku dni nastąpiła zmiana po której wypłynięcie na środek jeziora na 30 minut przestała być problemem. Niczego z premedytacją nie zmieniłem, ale czułem, że oddycham spokojniej, głębiej, jestem bardziej rozluźniony, itp.
  • Odpowiedz
@pyroxar: Polecam warsztaty przyspieszkraula. W sumie to docelowo prowadzą to dla thriatlonistów(większość uczestników), ale mi takie jednodniowe warsztaty wiele wyjaśniły.
  • Odpowiedz
@pyroxar: nooo, trzeba plywac po prostu. Ja wrocilem na basen po latach przerwy i odejscia od sportu w zasadzie calkowicie, spacerow i roweru lokalnie nie licze. Jaram znowu szlugi zawodowo no i tak srednio z forma bylo u mnie, ale codziennie na 6:30 dygalem busem przez praktycznie 5 miechow. Leciutkie sniadanko polecam, nic wielkiego. Poczatki tez takie mialem, ze puchlem, i wylazilem czasami po 25-30 minutach, ale z czasem dochodzisz
  • Odpowiedz
@pyroxar: pływaj żabka, bez przerwy, zwiększaj co trening odległość. Po X czasie jak już będziesz się czuł na siłach i zrobisz postępy dodaj co X "basenów" jeden "basen" kraulem. Oczywiście potem możesz robić już przerwy, przepłynąć 4 szybko potem przerwa i 4 wolno, ale jeśli wychodzisz z niskiego poziomu to lepszego sposobu nie znam.
Sam przeplyne 2km bez przerwy ale raczej nie miałem większego porblemu, zawsze 500 metrow na raz
  • Odpowiedz
@pyroxar: obserwacje od kogoś kto jeszcze 4 miesiące temu nie umiał kompletnie nic a teraz kraul jest prawie kraulem: spokój i luz, oddychaj spokojnie, nie do odciny a nogi tylko wspomagają, nie musisz #!$%@?ć nimi jak motorówka, ciało luźno, bez spiny. Póki co opanowałem oddech co 2 krok, docelowo chcę dojść do optymalnego oddechu co 3 lecz prawie pół życia z zerowym ruchem i szlugami zostawiło ślad. Nie #!$%@? jeszcze
  • Odpowiedz