Wpis z mikrobloga

@DarthRegis: jezu, niestety to prawda. Mojej młodej raz na jakiś czas włącza się tryb wyjca, jak czasem nie chce mi się wracać z długiego spaceru i podjeżdżamy 2-3 przystanki.
Więc wysiadam na najbliższym, bo palę się ze wstydu, a nie przetłumaczy półtorarocznemu dziecku (chyba, że akurat zobaczy tramwaj, koparkę, ciężarówkę lub drugi autobus i się zajara).
Ale spacery mamy w godzinach, gdzie w zbiorkomie są w 90% stare baby.
No i
@DarthRegis: wszystko zależy od tego jakie się ma podejście do dziecka od samego początku. Jak się mu pozwala i nie tłumaczy to będzie drżeć #!$%@? a jak się go ogarnia to da się nad tym zapanować.