Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1008
W Polsce to trzeba mieć doktorat z unikania podróbek. Idę na szybkie zakupy do #biedronka czy tam innego #lidl'a po składniki na sałatkę. Halumi bo lubię, jogurt grecki bo zdrowy. Przychodzę i robię sałatkę, ser jakoś się dziwnie kroi, jakiś miękki, jogurt niesmaczny, jakiś mdły. Patrzę a tu nie halumi, tylko haluNi. Nie jogurt grecki, tylko produkt jogurto-podobny o nazwie "grecki" gdzie aby zaoszczędzić, to dodano olej palmowy. (,)
#zalesie
trzeci - W Polsce to trzeba mieć doktorat z unikania podróbek. Idę na szybkie zakupy ...

źródło: comment_1658246001cUlHvhuedMrBUeeB1VcR7F.jpg

Pobierz
  • 115
@trzeci w UK można było kupić za funta czyli ok 5zł (tzn zanim ceny #!$%@?ło) w markecie pesto - w składzie uczciwa oliwa, bazylia (ok 50%), orzeszki pini i ser grana padano. W podobnej cenie w Polsce też można było kupić "pesto" - w składzie olej słonecznikowy, bazylia 9%, ser gouda, ziarna słonecznika (WTF?), barwniki, orzechy arachidowe, cukier. Najwidoczniej Polacy lubią jeść syf i najwidoczniej nikt nie ma z tym problemu.