Wpis z mikrobloga

Wy macie ból d--y o to, że ktoś pali fajki na własnym balkonie? Zdrowi jesteście? To moja prywatna przestrzeń i będę kopcił ile mi się podoba. Zaniechać palenia mogę u ciebie w domu lub w miejscach publicznych jak stanowi prawo, a nie na własnym balkonie który temu służy, bo wacpanowi przeszkadza dymek xD. A ki przeszkadza to że twoje dzieci wydzierają gębę na balkonie i że smrodzisz mi swoim elektrycznym grillem. Mam prawo do narzekania? Tak, ale wiem że to twoja przestrzeń i o ile wykorzystujesz tego prawa ponad normę to nic mi do tego #bekazpodludzi #patologiazmiasta #mieszkanie #nieruchomosci
  • 215
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@pomidorki_koktajlowe: Nie ma sprawy.
Sikania na balkonie też mi nikt nie zabroni. Zwłaszcza sąsiad z dołu, co jest namiętnym palaczem. Fakt, że jak ten mocz ścieka, to leci do niego - no ale sikam u siebie, więc nie powinien mieć pretensji. ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
To moja prywatna przestrzeń i będę kopcił ile mi się podoba.


@pomidorki_koktajlowe:
No i myk jest taki, że przeważnie nie jest. Najczęściej to część wspólna z wyłącznym prawem do użytkowania.
Temu np. nie możesz sobie jebnać klimy bez zgody wspólnoty/spółdzielni. Chyba, że to z czego innego wynikało - nie pamiętam, a nie będe sprawdzał, żeby odpisać na baita ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ale może ktoś przeczyta
  • Odpowiedz
@pomidorki_koktajlowe:
Ja tam lubię jak raz na jakiś czas sąsiedzi palą na balkonie i trochę czuć w moim mieszkaniu. Kiedyś sam paliłem, to teraz obchodzę się samym zapachem.

Taki odległy zapach szluga jest przyjemny ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz