Aktywne Wpisy

vorky +11
źródło: 1000027534
Pobierz
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
Skopiuj link
Skopiuj link
źródło: 1000027534
Pobierz
Regulamin
Reklama
Kontakt
O nas
FAQ
Osiągnięcia
Ranking
#programista15k #programowanie #humorinformatykow #pracait #informatyk #takemybreathaway
źródło: comment_1656504201VfWeB9m2X3fecnyNdo5BHs.jpg
Pobierz@zibizz1: użyłeś kiedyś annotacji typów i mypy? Dostaniesz wtedy takiej samej klasy sprawdzenia co w C++ w czasie kompilacji.
A
akurat ta pani została napadnięta i zgwałcona we własnym domu, po czym przez lata borykała się z depresją, więc mało zabawne
@okretowy_sanitariat: nie, wyrobiłem sobie zdanie o pythonie zanim weszły dobrze te protezy typu mypy i pyright i nie rozumiem dlaczego nie są częścią kolejnej wersji języka jak to ma miejsce w innych projektach tylko jakimiś dodatkami. Większe doświadczenie mam w JS/TS gdzie TS rozwiązuje masę rzeczy i jest super ale wsteczna kompatybilność z JS nadal mocno bruździ.
@zibizz1: (╯°□°)╯︵ ┻━┻
@papaj42: Myslalem ze python jest silnie typowany, bo sam nie zmieni ci typu jak JS np (gdzie "2" + 2 == "22", a w pythonie to bedzie TypeError), ale jest tez dynamicznie typowany, wiec mozesz se raz dac x = "2", a zaraz pozniej x = 2, i to normalnie dziala.
Do togo zauważ, że w pythonie postępuje ekstrakcja istotnych rzeczy z kodu pythona do paczek publikowanych na pypi (pip, wheel, virtualenv, etc). Pozwala to publikować aktualizację narzędzi bez czekania na nową wersje pythona. Z tego powodu nawet jak mypy lub pyright będą dostarczane z domyślna instalacją pythona to dalej będą to wersje z pypi.
Buhaha, zawsze rozwala mnie jak ktoś kto nie zna C++ robi porównania do C++. Te śmieszne adnotacje typów w Pythonie to zabawka nawet w porównaniu do systemu typów Javy a co dopiero szablonów C++, traitów Rust czy typów generycznych Haskella/Scali.
Pokaż mi jak wyspecyfikujesz tymi adnotacjami funkcje generyczne, czyli takie które
@Massad: ma najkrótszy time to market jeśli poprzeczka jakościowa jest postawiona bardzo nisko. Czyli jeśli akceptujemy duże prawdopodobieństwo wywrotki na produkcji, duże zużycie zasobów, niską wydajność i kiepski user experience przy instalacji (to cudowne uczucie po nieudanej instalacji apki pytonowej dowiedzieć się że musisz zainstalować kolejne już środowisko pythona od zera). Czyli w sam raz do prototypów na własny
Tak miałem do czynienia z takimi apkami pythonowymi, że po próbie ich instalacji musiałem stawiać środowisko od pythona od nowa. Maiłem też tak z Javą (co jest głupie bo java łatwo pozwala dorzucić wszystkie biblioteki). Miałem też sytuacje, że po wykonaniu instrukcji aplikacji napisanej w C++
No super, tylko co się dzieje jak apka potrzebuje innej wersji jakiejś biblioteki albo inną wersję pythona niż już masz zainstalowaną? Ale inna apka potrzebuje znowu innej wersji. I wtedy zaczyna się kombinowanie ze środowiskami wirtualnymi. Ja już mam takich środowisk na swoim laptopie 3 i teraz jak chce uruchomić jakaś aplikacje to zawsze muszę pamiętać, które środowisko pythona muszę uaktywnić. Oczywiście jest na ten
@Massad: to nie dostarczasz programu linkowanego dynamicznie tylko linkujesz statycznie i problem rozwiązany.
@Massad: nope, wszystkie biblioteki pythona wywołam z Rust, choć w sumie nigdy nie miałem potrzeby bo te słynne biblioteki Pythona albo mają lepsze odpowiedniki natywne albo i tak są napisane w C i C++, więc są dostępne bezpośrednio.
@Krolik: A czy szybiej jest napisać w C++ i przepisać w C++ czy napisać w Pythonie i przepisać w C++? Bo wszystkie duże projekty w na które miałem wgląd efektywnie były przepisane przynajmniej raz.