Wpis z mikrobloga

@dobrzecisiewydaje:

Rupert Grint już na zawsze zostanie Ronem Weasleyem, prawda.
Emma Watson się zrobiła jakaś taka sukowata i chyba się nie chce być kojarzona jako "postać z HP" ale jakoś jej nie za bardzo idzie granie w czymś ambitniejszym niż baśnie filmowe.

Z tej całej trójki najlepiej radzi sobie wbrew pozorom Radcliffe, który w HP był lekko... drewniany.
Ale próbuje się urwać od łatki i idzie mu dość dobrze, bierze jakieś