Wpis z mikrobloga

@RdzaSpi Jak czytam takie pierdy to aż mi ręce opadają. Takiego kryzysu jak jest obecnie na świecie nie było już od X lat, szczególnie tak dotykającego Europę. Dwa lata pandemii, gdzie gospodarka była prawie całkowicie zamknięta, teraz wojna na Ukrainie, ale oczywiście dla wykopka nie ma to znaczenia. Jesteście tak głupi, że nawet mi was nie żal.
Zobacz sobie ile osób wyjeżdżało na urlopy do czasu pandemii i jak podniósł się standard
@Im_from_alaska: Ja wiem, że to wydaje się szokujące ale spójrz sto, dwieście lat wstecz. Pięćset lat wstecz. Dwa tysiące jak wstecz. Naprawdę, życie dzisiaj wydaje Ci się bez sensu? Co ludzie mieliby wtedy powiedzieć? Większość z nich zastanawiała się czy jutro i za tydzień będą mieli co jeść.
Dzisiaj największy dramat to brak pieniędzy na wakacje?
Naprawdę? Gdy można ruszyć często dupę z domu na spacer, zobaczyć kawałek świata w Internecie,
@RdzaSpi: a czy to nie sami Polacy no, może lekko tylko podnieceni przez rządzących, z wielkim sercem, choć bez rozumu, zaczęli bezgranicznie pomagać Ukrainie, deklarując, że gruz będą jeść. No to dupa cicho. Naiwniacy zawsze tracą. Pomagać trzeba ale w myśl polskiego przysłowia, Polak przed szkodą, i po szkodzie głupi, wypadałoby zrobić to inaczej.
@Im_from_alaska: racja, to jest chore, żeby zwykły człowiek musiał pracować całe życie na to żeby mógł wybudować sobie dach nad głową (a i tak niektórym się nie udaje), no ale trzeba #!$%@? za ochłapy, żeby mniejszość mogła się wyszaleć ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Im_from_alaska: dzis nie majac wielu pieniędzy komfort zycia jest ogromny. Dawniej goniliśmy codziennie za jedzeniem, bezpieczenstwem i znalismy 30 km powierzchni ziemi przez cale zycie i ludzie sie rozmnazali i chcieli przetrwać. Po co? Zeby dzis bylo latwiej.
Przereklamowane te wczasy. #!$%@?ć autem dwa dni w jedną, dwa dni w drugą stronę, by parę dni spędzić na kamienistej plaży... Albo na lotnisko, później samolotem, potem autokarem... I zaraz z powrotem... A ile planowania, szukania, załatwiania... Ja sobie pojadę rowerkiem nad jeziorko, rozwieszę hamak między drzewami, poleżę, poczytam, kawkę zaparzę. Kolejnego dnia autem się gdzieś przejadę, np. w góry, przekimam w namiocie i wrócę. Hamak za 40 zł, namiot za 140,