Wpis z mikrobloga

@Zolty-snieg: odpowiadam. Bywamy ale ogólnie mamy już na to wywalone. Bywało lata że nawet razu nie byłem. Rok temu dwie dziewczyny pytały gdzie na plażę jechać to powiedziałem im gdzie jest najspokojniej i najmniej ludzi a te oburzone ze chca właśnie pojechać tam gdzie jest najwięcej ludzi :) żeby się pokazać w stroju i szal zrobić.
@Ilawa: Nie udało mi sie życie zmarnowałem... uciekłem od pierwszej jedynej miłości, potem ożeniłem się bez miłości. Jedyna istota którą kocham - mój syn - wychowywał się w piekle mojego małżeństwa, tak jak ja wyrastałem w piekle małżeństwa moich rodziców a myśl, ze mój Sylwuniu będzie tak samo nieszczęśliwy jak ja łamie mi serce. Praca która była moim powołaniem okazała się udręką za grosze. Zabija mnie samotność którą sam sobie zgotowałem.