Wpis z mikrobloga

albo producent poleciał w kulki - wg kodu jest to "pomidorki koktajlowe 250 gram", a wg wagi te same pomidorki ważą 220 gram.


@caslin: nawet na wodzie oszukują! ( ͡° ͜ʖ ͡°) Kupowałem dwie pięciolitrowe mineralki - pierwsza bez problemu, przy drugiej kasa się zablokowała, bo za mała waga.
@Soothsayer: to ja mam wrażenie że 1 na 5 razy w biedrze musze kogoś wołać, bo albo nagle produktowi nie zgadza się waga, albo maszyna zeskanuje dwa razy kod kreskowy gdy przykładam jedną rzecz raz. Z alkoholem nigdy nie podchodzę. No i wtedy patrze jak osoby które stanęły za mną w kolejce do zwykłej kasy sa kasowane przede mną.
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Shellthorn: w samoobsługowych Żabkach nie ma kas. Klient wchodzi, wcześniej skanuje kod QR, bierze, co chce, a potem po prostu wychodzi. W tym czasie kilkanaście kamer rejestruje towar, który został wzięty. Następnie informacja ta trafia do systemu, a z konta bankowego znika suma, która odpowiada zakupom.
@trujacybluszcz: ta, szczególnie jak nikt nie chce łaskawie pomóc gdy sklep/producent próbuje mnie #!$%@?ć na wadze produktu. Coraz częściej zdarza się, że czekam po kilka minut na obsługę. Wtedy się #!$%@?, zabieram towar z jednej kasy i zaczynam kasowanie na drugiej. Tam oczywiście jest to samo, więc przenoszę się do kolejnej... Tym sposobem mają zablokowaną połowę kas ( ͡º ͜ʖ͡º)
@trujacybluszcz: Wcale nie jest szybciej bo ludzie rezygnują z transakcji i przenoszą się z zakupami do obsługowej kasy bo się okazało pod koniec, że nie można płacić gotówką. Kilkanaście takich przypadków widziałem.
Defykowana na którą i tak czekasz, bo nie stoi 24 na h przy samo obsługowych ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@CrystalDizzy: do jak jest mały ruch, to nie ma też nikogo na zwykłej kasie, bo przecież są samoobsługowe. I czekasz jak głupi ch. przez 5 minut.
wystarczy że jakiś produkt ma wpisaną błędną gramaturę albo producent poleciał w kulki - wg kodu jest to "pomidorki koktajlowe 250 gram", a wg wagi te same pomidorki ważą 220 gram. Wtedy nie ma innego sposobu na przebrnięcie przez kasę niż poproszenie o pomoc asystenta.


@caslin: Pewnie, że jest na to sposób: dociskasz wagę ręką, żeby kasa przestała krzyczeć, w tym momencie drugą ręką skanujesz następny produkt i w momencie wrzucenia
@Soczi:

ja na urodziny chciałem kupić 0,7, więc poszedłem do biedry


Błędem była biedra a nie kasa. Tam zawsze jest problem z pracownikami.
W Leclercu pani zatwierdza wiek nawet nie podchodząc. W Lidlu jest wyznaczony pracownik do kas. Czasem (przy dużej dysproporcji kolejek) nawet zbiera dziadków z kolejki i uczy ich obsługi kasy.