Wpis z mikrobloga

@PanBulibu: kiedyś mi się wkręt wbił w koło, nie polecam - uszkodzona obręcz (dało się wyszlifować i jeździ), taśma, dętka i opona ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@mmichal: na drodze jest szansa, że się wysypało z jakiegoś auta budowlańców, tam jest zawsze taki syf i tyle metalu na podłodze i w kabinie, że auto przekracza od samych wkrętów DMC XD Ale na ścieżce rowerowej to się raczej przypadkiem nie znalazło.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@geuze: jechałeś tamtędy kiedyś? Droga jest oddzielona od DDR torami tramwajowymi i barierkami, nie ma szans na przypadek.
Jakim zjebem trzeba być żeby takie coś robić na DDR.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
@PanBulibu: Najgorsze są i tak porozbijane butelki na ścieżce rowerowej. Jak szybko jedziesz to nie zdążysz wyhamować i potem tylko modlisz się czy nic się nie wbiło. Ja jeżdżę na oponach mtb schwalbe z grubym bieżnikiem to ona po wszystkim przejedzie i nic się nie stanie, a taki szosowiec ma gorzej. Czasem się nie dziwię że niektórzy wolą jechać asfaltem zamiast ddr.
  • Odpowiedz
  • 2
@Robciqqq potwierdzam szkło najgorsze, zazwyczaj wiesz, że leży na ziemi jak po nim przejdziesz. Rowerem bardzo mało jeżdżę, od jakiegoś czasu w ogóle ale kilka razy dętki i opony zmieniałem po szkle a po gwoździach/śrubach nigdy.
  • Odpowiedz
@mmichal: ja kiedyś przez tydzień 3 dętki przebiłem, jakieś małe druciki gdzieś ktoś porozrzucał na drodze a były tak małe, że nawet nie byłem w stanie namierzyć w którym miejscu są porozrzucane.
  • Odpowiedz