Wpis z mikrobloga

Po co w autach skórzane fotele? Latem się mocno grzeje i pocą sie plecy, zimą chłodzą tyłek dopóki się nie nagrzeje w aucie. W dodatku droższe w utrzymaniu i zakupie.

O ile skórzaną kierownicę rozumiem, bo się faktycznie przyjemniej trzyma niż materiałową ale siedzenia?
L.....t - Po co w autach skórzane fotele? Latem się mocno grzeje i pocą sie plecy, zi...

źródło: comment_1651197688Sf9BRIg4ts0zVpUJKFj0kw.jpg

Pobierz
  • 143
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 11
@papaj_21_37: ale do alfy to akurat wkładają dobrą skórę. Przynajmniej w 156 i 159. Miałem 20 letnią 156 z beżową skórą i miała tylko boczek w fotelu kierowcy lekko popękany. Obecnie mam 159 z czarną skórą z 2008 roku i nie ma się do czego przyczepić.
  • Odpowiedz
@LuxEtClamabunt: Też tego nigdy nie zrozumiem. Dla mnie tylko materiał. Jechałem raz na skórze do Chorwacji - moja d--a się dosłownie zaparzyła. Od tej pory w żadnym wypadku skóra.
  • Odpowiedz
  • 1
@brakloginuf No tak, skóra będzie wytarta, matowa i popękana, a ktoś powie, że i tak w świetnym stanie jak na swój wiek. A obicie foteli materiałem kosztuje parę groszy i jest faktycznie nowe :p
  • Odpowiedz
@LuxEtClamabunt Skóra jest o wiele łatwiejsza w utrzymaniu czystości, co np przy posiadaniu dzieci ma ogromne znaczenie. Coś się rozleje, spadnie lizak, skapnie mus jabłkowy? Przecierasz szmatką i nie bylo tematu. Nawet po tygodniach pozasychane plamy smywasz mokrą szmatką bez problemu. Poza tym skóra nie chłodnie tak zapachów i kilkunastoletnie auto ze skórami pachnie wewnątrz lepiej, niż z wwelurem. Co nie zmiania oczywiście faktu, że taka tapicerka ma również minusy, ale
  • Odpowiedz
@LuxEtClamabunt: Oprócz tego że wygląda bardzo dobrze i łatwo się sprząta z codziennego syfu to tyle. Pomimo że mam u siebie środek w skórze to sądzę że kolejny samochód albo w alcantarze albo w szmacie, skóra za bardzo parzy w dupę latem i trzeba mocno o skórę dbać. A szmaciane wnętrza w nowych samochodach wyglądają zadziwiająco dobrze ( ͡° ͜ʖ ͡°) i są naprawdę wygodniejsze niż
  • Odpowiedz
W moim aucie na skórzane fotele rzygał pies, dzieci rozlewały jogurty, spadały na fotele kanapki z masłem i po przetarciu mokrą szmatką wyglądają na nowe.
W samochodzie mojej żony wylała się na tylną materiałowa kanapę woda i jest plama.
  • Odpowiedz
@LuxEtClamabunt: w wyższych wersjach wyposażenia większości marek nie ma nawet opcji "nie-skóry" więc czasami jest się po prostu do tego zmuszonym jak chce się lepszą wersję auta. Ja mam skórę pierwszy raz w życiu od początku tego roku, w nowym aucie za 200k i jak narazie nie narzekam. Wiedziałem, że latem będzie problem z gorącem a w zimę z zimnem, dlatego wziąłem też podgrzewane i wentylowane/chłodzone fotele. Wtedy problem częściowo
  • Odpowiedz
@LuxEtClamabunt: Skórzanej tapicerki w samochodzie nie lubią tylko osoby, które nigdy nie miały w swoim aucie porządnej, naturalnej skóry na siedzeniach. Wady, które wymieniłeś są tylko odczuwalne w skrajnym upale w lecie i w skrajnym mrozie w zimie, przez resztę roku (czyli jakieś 90%) prawie tego nie czuć, są lekko nagrzane lub lekko zimne, a komfort siedzenia przy dłuższej jeździe jest nieopisany plus piękny, naturalny skórzany zapach w aucie. Już
  • Odpowiedz
@LuxEtClamabunt: łatwiej z tego zebrać piach, sierść i włosy i w sumie łatwiej umyć, a tak poza tym to faktycznie latem ciepłe, zimą zimne, dlatego teraz są grzane i wentylowane i jak gdzieś jest skóra przynajmniej bez grzania, to jest bieda.
  • Odpowiedz
@agaciksa: doświadczenie. Do sierpnia 2021 miałem welur, a teraz mam skórę, której z resztą nie byłem fanemi miałem sporo obiekcji. kupiłem wyłącznie samochód ze skórą bo był zadbany i najlepszy z których oglądałem.

Rozgrzany welur chłodzi się cholernie długo, za to skóra schładza się e miarę szybko. Nieprzyjemne jest pierwsze odczucie przy wsiadaniu tak jakby przyklejenia do gorącej skóry, ale po chwili świetnie dostosowuje się do temperatury ciała. W zimę
  • Odpowiedz