Wpis z mikrobloga

@Trzesidzida: echhh swego czasu upodobałam sobie takie jedno fan fiction, gdzie Harry to tak naprawdę Quietus Snape, a James go objął tylko zaklęciem adopcyjnym (w opowiadaniu to było logiczne xddd), wspaniała to była wersja ʕʔ
  • Odpowiedz