Wpis z mikrobloga

Pojechałabym na taką wycieczkę szkolną do Krakowa albo Warszawy, zbiórka pod szkołą o 6, wieczór wcześniej zakupy z mamą, wybieranie słodyczy na drogę, pakowanie się co było dla mnie ekscytujące xD potem wygłupy w autokarze, ustalanie z kim się śpi w pokoju, #!$%@? śmiesznych akcji w pokojach, wymykanie się w nocy do pokoju chłopaków, następnego wycieczka objazdowa po mieście z przewodnikiem.. echh to już nie wróci (,) #feels #nostalgia #szkola #wspomnienia #dziecinstwo #kiedystobylo #rozowepaski #niebieskiepaski #suicidefuel
tatiq02 - Pojechałabym na taką wycieczkę szkolną do Krakowa albo Warszawy, zbiórka po...

źródło: comment_1649768211fn32UjGNcTlA6nCksqGLEf.jpg

Pobierz
  • 118
@tatiq02: pierwsze wycieczki wspominam słabo, bo choroba lokomocyjna i musiałam siedzieć z panią z przodu, z pępkiem zaklejonym plastrem xD hajsu w domu też nie było, więc na te smakołyki z ostatniego zdjęcia mogłam popatrzeć w plecaku koleżanki. Mama zawsze robiła mi zapiekanki i herbatę w termosiku ( ͡° ͜ʖ ͡°) ale z upływem lat i tak patrzę na to z nostalgią :D

a i byłam tym
@tatiq02: Mi mama robiła zawsze kanapki ze schabowymi na takie wyjazdy jeszcze pamiętam raz dostaliśmy cały autobus zapiekanki jakie to #!$%@? było dobre. W nocy się zawsze mazało kremem czy czymkolwiek tych którzy pozasypiali pierwsi a jednego wynieśliśmy z tapczanem na dwór tak twardo spał. Pierwsze miłości macanie dziewczyn w nocy pierwszy alkohol raz kolega kupił zamiast piwa jakieś bezalkoholowe to wkręciliśmy lasce że pije piwo i się #!$%@?ła xD Marihuana
@Krokiruks dokładnie u mnie to samo. Nigdy nie mogłem czerpać pelnej radości z tych wycieczek i zazdrościłem innym tego luzu i odwalanych głupot w autobusie. Ja siedziałem na przodzie jak na igłach, półprzytomny po tych tabsach i chciałem tylko wyjść na powietrze i nigdy nie wracać do środka ¯_(ツ)_/¯ W moim przypadku choroba lokomocyjna byla bardzo silna, mimo leków nie było kwestią czy, a zawsze tylko jak długo wytrzymam bez będę rzigoł...
@losowy_fajny_login Ja już później przestałam w ogóle jeździć na wycieczki szkolne, bo nie miałam z tego kompletnie żadnej radości i tylko się męczyłam. Było mi w #!$%@? przykro jak wszyscy gadali o tym co widzieli i przeżyli, a ja jak najgorszy odludek. Teraz mogę jeździć bez przypału, choć czasami i tak się w głowie zakręci i mnie zemdli mimo upływu lat ¯_(ツ)_/¯
@tatiq02 ale mnie #!$%@?ło jak jeden przegryw w klasie zawsze nie chciał jeździć to błyskotliwa wychowawczyni "albo wszyscy albo nikt". Potem miał robionego kebaba do końca roku ()

Albo nie spanie do 4.00 bo dziewczyny wbiły do pokoju a pobudka o 7.00 ()() i potem przytulanie na śpiąco w autokarze (