Wpis z mikrobloga

@zrodzony_w_przegrywie sam mam kredyt i jestem zdania, żeby se w dupę wsadzili te pomoc. Jak usłyszałem, że mają coś pomagać, to tylko sobie powiedziałem "niech oni nam już #!$%@? w niczym nie pomagają. Niech nie pchają tych łap bo znowu coś #!$%@?ą". Tymczasem w głowie miałem obraz ze strasznego filmu gdy pomagający #!$%@? dziecko kijem baseballowym zamiast potwora i koniec końców dziecko przytuliło się do potwora gdy pomagający znowu miał "pomoc".

To
@zrodzony_w_przegrywie
Powiem tak. Szkoda mi oszczędności innych ludzi. Czasami wydaje mi się że jak ktoś sobie lokatę założył to myśli że to co się dzieje to wina kredyciarzy. A on jest superior.

Wszystkim oszczędzającym polecam poczytac o dywersyfikacji.
@zrodzony_w_przegrywie: Czy w tym kraju nie może być jak w normalnej cywilizacji i kredyt hipoteczny na własne mieszkanie nie może mieć stałego oprocentowania przez cały okres kredytu? Np 2-3%.. My z żoną zarabiając razem 12 k na rękę, co nie jest w tym kraju mało, to możemy sobie zapomnieć o kredycie na swoje mieszkanie. Chcieliśmy ostatnio kupić mieszkanie z rynku wtórnego w powiatowej miejscowości pod Wrocławiem (wykończone pod klucz, wchodzisz i
@autobusokar: Jeżeli zarabiacie po 12k na rękę i nie potraficie kupić własnego mieszkania i nikt nie chce wam dać kredytu - zastanów się z żoną się dwa razy nad waszymi decyzjami życiowymi

poza tym, nie każdy musi mieć mieszkanie, nie wiem skąd to #!$%@? o KONIECZNOŚCI posiadania własnych czterech ścian?

im szybciej ktoś się zajmie o sensowny rynek wynajmu mieszkań tym lepiej, takie sytuacje może jedynie przyspieszą takie sytuacje
@1Ameredhel1: Przecież kredyty hipoteczne i ogólnie bankowość jest mega uregulowana. To nie jest wolny rynek i „ryzyko”. Jakby to nie było uregulowane to by było to co z Frankami. Kredytu w PLN nie dostałeś, bo nie, ale za to „produkt” przypominający kredyt we franku już tak.