Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 34
Jak już ci biedni deweloperzy tak straszą podwyżkami cen 7-10% w 2021 ze względu na najniższą od 10 lat ofertę :) 37.4 k mieszkań na koniec 2022, to może sobie przypomną lata 2009-2010 kiedy to w ofercie mieli jeszcze mniej, około 30k a mimo to, ceny spadały jeszcze przez 4 lata osiągając min pod koniec 2012 :). To jak to z tym jest. Oj biedaczki z tych deweloperów, chyba wszyscy im uwierzą, bo nie kłamią prawda? Nie mają w tym żadnego interesu :) aby napisać rzetelny artykuł :)
Kurniki to the moon!
https://biznes.interia.pl/nieruchomosci/news-deweloperzy-strasza-dalszym-wzrostem-cen-mieszkan,nId,5808099

#nieruchomosci #kredythipoteczny #mieszkanie #mieszkaniedeweloperskie
Pobierz pastibox - Jak już ci biedni deweloperzy tak straszą podwyżkami cen 7-10% w 2021 ze w...
źródło: comment_1643815552kNXusdqOiOfCW9dspHxk1B.jpg
  • 20
@pastibox: W porównaniu z okresem po kryzysie 2008 roku to teraz nie jest zaciągnięcie hamulca, ale wrzucenie wstecznego biegu.
Od kryzysu 2008 do 2015 sukcesywnie obniżano stopy procentowe by pobudzać rynki, a mimo to ceny mieszkań leciały w dół w tym okresie by dopiero od 2018 ruszyć w górę.

Teraz mamy odwróconą sytuację, bo wchodzimy w spowolnienie przy rosnących stopach procentowych co podwójnie hamuje apetyt na nieruchomości.
@pastibox: Sprawa jest dosyć prosta: deweloperzy zejdą z cen na tyle na ile im to będzie odpowiadać (a jak widać bylo po wykresie z NBP ten margines nie jest zbyt duży). Teraz to są grube wypchane kasa koty które stworzyły sobie banki ziemi w największych miastach przez ostanie lata zostawiajac tym mniejszym co najwyżej coś na obrzeżach albo okolicznych miejscowościach. Dochodzi do tego alternatywa w postaci PRS która teraz dynamicznie się
@mookie
@pastibox

Sluchajcie, przyznam sie, ze kupilem mieszkanie w 2021.
Natomiast przymierzalem sie od 2015r. Za kazdym razem gdy tu wchodzilem, wtedy jeszcze anonimowo zawsze czytalem o pekajacej bance i spadkach cen. Prognozy ktore tu czytalem, wydawaly mi sie wtedy sensowne. Dzis jest to samo. Niesamowita buta, pewnosc siebie i swoich teorii.
Tymczasem w 2015r kupilbym mieszkanie za prawie 2x mniej pieniedzy niz dzis. Stopy by mi ladnie spadaly, dzis skonczyl bym
Teraz mamy odwróconą sytuację, bo wchodzimy w spowolnienie przy rosnących stopach procentowych co podwójnie hamuje apetyt na nieruchomości.


@mookie: i mamy setki tysięcy mieszkań "inwestycyjnych" na wynajem lub pustostanów, to będzie prawdziwa kotwica która pociągnie na dno ten cyrk. Jak janusze inwestycji zorientują się, że nieruchomości spadają na wartości to dopiero zacznie się wyścig z czasem.
@SzitpostForReal: Na przykładzie funkcjonowania tego wykresu widać, że narracja spadkowiczów to jest teoria niewywrotna, cokolwiek się dzieje, to ją potwierdza. Jak musiałby wyglądać wykres, żeby podważać narrację antyzakupową (bo tu nawet nie chodzi o spadki)?
1. Mamy ceny wyższe nominalnie niż w 2007 - spadkowicze mówią, że jest bańka, nie kupować.
2. Ceny po skorygowaniu o inflację są niższe niż w 2007 (na szczycie bańki!) - spadkowicz mówi, że mieszkanie nie
1. Mamy ceny wyższe nominalnie niż w 2007 - spadkowicze mówią, że jest bańka, nie kupować.


@herbatananoc: a wiesz jak działa inflacja? Heloł? Budowanie analiz na cenach nominalnych to jest kpina, a mój wykres pokazuje że nawet przy obecnych "rekordach" realnie nadal jest spora strata.

2. Ceny po skorygowaniu o inflację są niższe niż w 2007 (na szczycie bańki!) - spadkowicz mówi, że mieszkanie nie przechowuje wartości.


@herbatananoc: nie przechowuje
@SzitpostForReal: A to ja piszę, że jest bańka, bo ceny nominalne są niższe? Kolegom spadkowiczom to powinieneś tłumaczyć. Skoro ceny realne są niskie, to nie możemy jednocześnie mieć bańki.

Uchyliłeś się, więc spytam raz jeszcze: czy gdyby na wykresie skorygowanym o inflację ceny były obecnie takie jak w 2007 lub wyższe, to uznałbyś to za dobry moment na kupno nieruchomości, bo tak świetnie przechowują wartość?
Uchyliłeś się, więc spytam raz jeszcze: czy gdyby na wykresie skorygowanym o inflację ceny były obecnie takie jak w 2007 lub wyższe, to uznałbyś to za dobry moment na kupno nieruchomości, bo tak świetnie przechowują wartość?


@herbatananoc: nie, bo to jedna zmienna która ma mniejszy wpływ niż pozostałe zmienne o których pisałem wcześniej.

Możemy rozmawiać o psychologicznym efekcie przekroczenia nominalnej/realnej ceny z 2007 roku, ale moim zdaniem to nie ma znacznie,
@SzitpostForReal:

Budowanie analiz na cenach nominalnych to jest kpina


Spadkowicze głównie to robią. A 5 lat temu było 300k taniej!!1

a mój wykres pokazuje że nawet przy obecnych "rekordach" realnie nadal jest spora strata.


Krótko mówiąc na nieruchomościach mamy dołek. Nie odmawiam Ci konsekwencji, bo piszesz mi to już trzeci raz, ale nie rozumiem, czemu wobec tego jesteś po stronie spadkowej. Jest dołek, a będzie jeszcze większy? Nieruchomości już tylko do
Spadkowicze głównie to robią. A 5 lat temu było 300k taniej!!1


@herbatananoc: ?? to że jakiś wacek to robi guzik mnie obchodzi. Ludzie wsadzają sobie ogórek w odbyt, więc to oznacza, że pewnie ty też to lubisz, co nie? No pliz, logika z dupy.

Krótko mówiąc na nieruchomościach mamy dołek. Nie odmawiam Ci konsekwencji, bo piszesz mi to już trzeci raz, ale nie rozumiem, czemu wobec tego jesteś po stronie spadkowej.
@SzitpostForReal: oczywiście można jeszcze szereg spreparowanych wykresów okazać ale nie podważają prawdy która przedstawiłem.
Nieruchomości nie są sprzedawane poniżej kosztu nabycia (zdarzają się sytuacje wyjatkowe).
Sam wykres jest do bani bo nie uwzględnia pożytków cywilnych.