Wpis z mikrobloga

Sprawa jest raczej z tych ważniejszych. Wiele młodych osób naprawdę potrzebuje pomocy psychologicznej, ale z różnych przyczyn jej nie dostaje. Efektem bywają tragiczne życiorysy lub drastyczne przerwania tych życiorysów. Nie wiedziałem o jak dużej skali problemu i nie wiedziałbym nadal, gdyby nie przypadek.

To właśnie on sprawił, że w pierwszym odcinku drugiej serii Podsiadło Kotarski Podcast ze szklanej kuli wylosowaliśmy hasło "Częściowo udane samobójstwo". Mogliśmy wylosować coś zupełnie innego - od "Choroba żołądka" do hasła "Mój kolega został papieżem". W czasie losowania nasi widzowie jeszcze nie wiedzieli, że redaktor Podsiadło wokół hasła "Częściowo udane samobójstwo" będzie musiał stworzyć utwór muzyczny, a ja opowiadanie, które ostatni raz miałem okazję pisać w czwartej klasie szkoły podstawowej. Ale słowo się rzekło.

Efektem naszej pracy stały się utwory, które można (i warto!) kupić na tej stronie. Dlaczego? A no dlatego, że 100% swojego wynagrodzenia postanowiliśmy przekazać na Fundację „Dajemy Dzieciom Siłę”, od lat prowadzącą Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży – 116 111.

Jeśli najpierw chcielibyście przekonać się czy warto cokolwiek takiego kupować to zachęcam do obejrzenia odcinka naszego podcastu, w czasie którego można przesłuchać obu utworów, a potem - za co z góry bardzo dziękuję - wesprzeć numer 116 111, który utrzymuje się wyłącznie z datków dobrych ludzi.

O tym odcinku mowa

#radekkotarski #dawidpodsiadlo #samobojstwo #ksiazki #audiobook #muzyka #pkp #podcast #pomagajzwykopem
Pobierz
źródło: comment_1643300416q7e6KYgr5D0y5OynL0O0T6.jpg
  • 50
ooj tak, chętnie dałbym Ci minusa.


@crooner11: Bo? Mam prawo nie zgodzić się z tym wpisem, uważam takie telefony za stratę kasy. One niczego nie rozwiązują, bo są potrzebne jak już praktycznie dochodzi do eskalacji problemu potencjalnego samobójcy. Znacznie lepszym wyjściem byłyby proste warsztaty, które odbudowałyby pozytywne postawy w stosunkach międzyludzkich, do wprowadzenia np. w szkołach. Do tego dołożyć zajęcia z radzeniem sobie ze stresem i skutki byłyby o wiele lepsze.
to stwierdzenie z instytutu danych z dupy czy zapoznałeś się z działalnością telefonu? Myślisz, że dziecko samo pójdzie na warsztaty lub lekcje, czy woli zadzwonić w nocy kiedy jego oprawca śpi?


@W_goracej_wodzie_company: Nie, warsztaty mają mu dać np. pewność siebie aby mógł komuś zgłosić taką sytuację.
Czytasz ze zrozumieniem? Takie dziecko musi pójść na warsztaty. Z kim pójdzie? Kto go zaprowadzi? 9-14 latek sam zadecyduje, że pójdzie? To nie korpo, że warsztatem/szkoleniem załatwisz sprawę.


@W_goracej_wodzie_company: Człowieku, takie rzeczy się w szkole przeprowadza. Są zapraszani wykfalifikowani ludzie np. na lekcje wychowawcze, tylko na to trzeba kasy. I jest w ramach zajęć lekcyjnych, więc nikt go przyprowadzać nie musi, bo w szkole jest.

Jak moja żona pracowała w Warszawie,
@RadekKotarski: nie wiem w czym te telefony pomagają. Kiedy miałem najwięcej problemów, to w życiu nie byłbym w stanie zadzwonić do obcych ludzi i powiedzieć im czegoś osobistego. Dalej sprawia to trudność.

Mam wrażenie, że zadzwonią tam tylko specyficzne osoby, ekstrawertycy, a ci z największymi problemami, którzy najbardziej potrzebują pomocy, nigdy tam nie zadzwonią.

Nie wiem czy taki macie, ale czat internetowy byłby tysiąc razy lepszy.