Wpis z mikrobloga

@FEMBOYS:

Seriali.

W każdym, nawet najdroższym serialu, poziom aktorstwa jest co najwyżej (i to żadko) klasą B. Ryje aktorów też są klasy B. Po prostu mają napisane na ryju "aktor serialowy". Pełno nierealnych kretynizmów w fabule psujących immersję. Scenografie śmierdzące serialową plastikowością. W każdym, chyba że to jest film w kilku odcinkach, jest jakieś ale dotyczące nierównego poziomu sezonów.