Wpis z mikrobloga

Po dłuższej przerwie i powrotu do pracy spotkała mnie dzisiaj śmieszna sytuacja a zarazem przerażająca. Wjeżdżam do fabryki bo nowy robot czeka na zaprogramowanie i zatrzymują mnie ciecie na procedurę wpisu. Wpisałem się i dostałem kartę covidowa z pytaniami czy byłem szczepiony itp... Zanaczylem że nie jestem szczepiony. Cieć zaczął się gotować i mówi że jestem zabójcą, ona ma nadciśnienie i cukrzycę i mogę go zabić(coś dziwnego że staruszek z wielkim bebzolem ma cukrzycę i nadciśnienie) ale dobra, nie będę głupszy od ciecia budkowego i mówię mu że ogląda za dużo TVP w wolnym czasie a on dalej swoje u ze musi zadzwonić do zarządu bo nie szczepionych nie wpuszczają bez zgody. Dziadek dzwoni i tu największa Beka, wysyła ciecia po test antygenowy do biura, cieć wraca z tym testem i mówi, pierdoyle, nie robię tego testu bo nikt mnie nie przeszkolił w tym zakresie, przeczytaj sobie ulotkę sam i se zrób xd Wkuwiony od stania półtora godziny na mrozie mówię do cięcia żeby mi zadzwonił do tego zarządu,odbiera jakiś ważniak z biura, mówię, nie robię tego testu i to jest jakis żart, gościu mówi że to nic strasznego bo oni tych informacji nie przechowują, zirytowany odpowiadam, proszę sobie znaleźć inna firmę i dziękuję za współpracę, coś tam zaczął się jąkać ale się rozłączyłem. Dobrze że umowę miałem spisać na miejscu. Ludzie czy was już do końca poyebalo? Pozdrowienia dla bardzo znanej Polskiej firmy pod butem Niemca. Ładnie Helmuty wami orają, takiego gówna w głowie dawno nie spotkałem.
#koronawirus #heheszki
  • 44