Mam wrażenie, że tradycja umarła wraz z erą telefonów komórkowych, kiedy okazało się, że oblanie przypadkowej osoby mogło zalać Nokię 3310.
Druga sprawa, to klimat jaki panował w miastach pod koniec lat 90'. Biegały bandy po 15-20 dzieciaków, wlewali wodę do samochodów przez otwarte okna etc. Strach był z domu wyjść w wielkanocny poranek.
Okropna „tradycja” przemocy. Podobnie jak nacieranie śniegiem zimą, kończy się traumą wśród słabszych ofiar, których nietykalność cielesna jest bez zgody naruszana. Inna sprawa jeśli udział jest dobrowolny, ale zbyt wiele widziałem band nastolatków, aby wierzyć w niewinność tej „zabawy”. Bardzo dobrze, że ten zwyczaj się kończy.
to nie zwyczaj zanika a zmienia się mentalność ludzi.Zwyczaj lania wody był pięknym zwyczajem w czasach naszych babć a w latach 90 to były szajki chuliganów z wiadrami lejące byle kogo
@RicardoMilosTribute wszystko się zmienia kiedy lejemy się nawzajem dla zabawy a kiedy ludzie są oblewani idąc do pracy z zakupami kiedy idziesz do szkoły albo ze szkoły a z biegiem postępu technologii kiedy masz przy sobie telefon smartfon i inne takie Tak więc to niezwyczaj się zmienia tylko że po prostu debilne jego wykorzystanie zanika na szczęście Możesz też sobie lata temu jechać autobusem i wpada na przystanku trzech goryli ile
@nudziarz123: Do pracy/szkoły w Poniedziałek Wielkanocny? No ok, praca się w ten dzień zdarza ale to zapewne tylko 1% mijanych ludzi idzie/wraca z pracy tego dnia.
Stare, dobre czasy. Dziewczyny na moim osiedlu potrafiły się kilka razy przebierać i dalej z uśmiechem grały w tę grę. My biegaliśmy mokrzy przez cały dzień.
Dziewczyny na moim osiedlu potrafiły się kilka razy przebierać i dalej z uśmiechem grały w tę grę.
@alfa-beta112: one dobrze wiedziały, co to oznacza. Każdy chce sprawić, żeby ładna dziewczyna była mokra z jego powodu, a nie brzydka ( ͡°( ͡°͜ʖ( ͡°͜ʖ͡°)ʖ͡°) ͡°)
U nas na wsi w latach 90 to strach było wyjść. Chłopaki stali przed brama z wężami podpiętymi do kranów na podwórkach. No nie przeszedłeś przed 12, chyba że gdzieś bokami po pokrzywach. Mój ojciec jechał autem, pamiętam to jak dziś, bardzo gorąco wtedy było i tak dostał z wiadra na szybę że ta pękła xd ale awantura była jayebie. Te gówniarze to fruwali. Najpierw dostali wpyerdol od mojego starego a później
@Azuarb Takie kiedyś potrafiły być temperatury. Ja latałem na krótki rękaw i krótkie spodenki. Były bardzo ciepłe święta. Nie wszystkie ale te akurat były.
Komentarze (226)
najlepsze
Druga sprawa, to klimat jaki panował w miastach pod koniec lat 90'. Biegały bandy po 15-20 dzieciaków, wlewali wodę do samochodów przez otwarte okna etc. Strach był z domu wyjść w wielkanocny poranek.
@chomik3: Zwłaszcza jak każdy ma smartfon w kieszeni, nie rzadko za kilka tysięcy złotych ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Kudlaty777: dla goniącego, nie dla gonionego :/ idiotyczne teorie
@sleyser1224: nie są wodoodporne, tylko z grubsza wodoszczelne
Tak więc to niezwyczaj się zmienia tylko że po prostu debilne jego wykorzystanie zanika na szczęście
Możesz też sobie lata temu jechać autobusem i wpada na przystanku trzech goryli ile
@alfa-beta112: one dobrze wiedziały, co to oznacza. Każdy chce sprawić, żeby ładna dziewczyna była mokra z jego powodu, a nie brzydka ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)