No i grubas już na 10000% zapieczętowany do EURO2024 XD To jest dramat, dramat, posadę telefoniarzowi ratuje Szczęsny w fenomenalnej dyspozycji
Ch*j mnie obchodzi że na końcu liczą się wyniki, nasze wyniki to wypadkowa ogromnego szczęścia i nadludzkiej formy bramkarza, obie te rzeczy są nie do utrzymania w jakiejkolwiek dłuższej perspektywie, ten awans to po prostu los na loterii, nic, absolutnie nic więcej
Dramat, dramat i jeszcze raz dramat. Czułem ogromną pustkę po wczorajszym końcowym gwizdku xD Z jednej strony radość że awansowaliśmy i że już nie muszę oglądać tej ch*jni z Argentyną, z drugiej strony przytłaczał mnie fakt, że awansowała najobrzydliwej grająca ekipa na mundialu, gdzie już repka Kataru ma chyba większą kulturą gry niż nasze Orły xD Nawet czułem minimalnie współczucie w stosunku do Saudów i Meksyku xD Saudowie zdobyli moje uznanie klepiąc Argentynę i piękną, ofensywną grą i zaangażowanie w meczu przeciwko nam, pewnie dlatego
Przechadzając się po okolicy znalazłem ciekawą działkę budowlaną przy lesie. Miesiąc temu gość wystawiał ją na OLX za 1,8 mln zł. Wczoraj przysłał mi link, że już „tylko” 800k. A miało zawsze rosnąć.
#anonimowemirkowyznania Opowiem śmieszną historię bo w sumie ciekaw jestem zdania innych osób. Remontuję sobie mieszkanie w wielkiej płycie. Ze wszystkimi tego urokami - krzywe ściany, prąd do wymiany, beton taki że ojezusmaria itp. itd. Praca mozolna, precyzyjna i nie najłatwiejsza. Szybko się nie da i to było wiadome od początku. Ponieważ nie znam się na wykończeniówce to sobie wziąłem gościa co ogarnia płytki, wykończenia - no i tam sobie robi. Ale umówiłem się z nim tak, że ja robię to co mogę, żeby "przyspieszyć" - czyli np. wywożę gruz albo kuje starą glazurę - a on robi resztę. Dodam tylko że CAŁE mieszkanie łącznie z korytarzami miałem w płytkach, niektóre pomieszczenia do sufitu, więc skucie tego to naprawdę duuużo pracy. I ja to zrobiłem. Miałem akurat pod ręką młot i skułem. Gruz wywiozłem. Nie twierdzę że mogę otwierać firmę wyburzeniową ale w sumie jestem z siebie zadowolony XD. Facet ma z góry umówioną stawkę (i to znacznie, większą niż #programista15k ) za zrobienie chaty i ma siedzieć 2-3 mce codziennie. No i siedzi i robi. Nic nie musi kupować, daje znać i na drugi dzień ja mu to przywożę i to z wniesieniem, niezależnie czy chce 50 worków kleju, czy śróbkę co to jej nikt na oczy nie widział, czy to akurat jakiśtam beton co to jest tylko na końcu miasta w jednym sklepie, który on lubi. Wszystko pod nos. I to na DWUNASTE piętro. Full service.
Teraz do rzeczy. Od początku zacząłem go traktować jak fachowca prze duże F. Grzecznie i z szacunkiem. Kawka, herbatka. Nie mam wielkich zastrzeżeń do jego pracy bo widzę że nie pije, robi co umie i efekty są na 4 - 4+. Ale od jakiegoś czasu facio sobie jeździ po mnie. Np. na 100-120m2 powierzchni którą skułem, potrafi mi powiedzieć że jest to źle zrobione bo tu jest taki fragment 5x7 cm gdzie stary klej jest niedokuty. "Nie tak się umawialiśmy". No jest niedokuty fragment. Jestem amatorem. Więc poprawiam. Ale w sumie to jak sam to poprawiam w ciągu 5-7 minut przecinakiem, to jemu to z zapiętą młotowiertarką zajmuje 30 sekund. Płacę mu kilkadziesiąt koła i jeszcze jęczy że musi ręką kiwnąć. A potem okazuje się że w sumie sam tego nie skuwa bo przykrywa wylewką. Czyli po prostu chciał się przyp.... i zrobił to.
Jest jakiś sposób żeby obrona nie była taka p-------a? Przeciwnik podaje sobie piłkę praktycznie w polu karnym a boty boją się podejść. W ogóle ta obrona jest c-----a jak sranie. #fifa23 #fifa #ps5 #kiciochpyta
@szybki69: Mam to samo próbowałem wszystkich ustawień. To zależy od tego czy fifa chce Cię j---c czy nie. Sprzedaje to gowno szkoda nerwów na taka cienka grę
Gdzieś w korpo są ludzie którzy wprowadzali #kerfus Ciekawe ile miesięcy badali rynek, przewidywali jaki będzie odzew itd I teraz sprawdzają co tam w necie, jakie reakcje na nowosc w sklepie. I ktoś pyta jak tam co tam mówią o naszym Kerfusiu? No... chca go r----c. Co? Przecież bym nie zmyślił czegoś takiego...
Ale jestem zadowolona! W końcu wymyśliłam co chcę robić. Trochę się nad tym zastanawiałam, bo nie chcę ani siedzieć w biurze przed kompem po 8h (teraz tak mam) ani nie chcę walić fizycznie 8h na nogach. W koncu, po wielu miesiacach myślenia o tym co chcę robić i ciągłym w--------u sie na swoją robotę, zaczelam sie przekwalifikować na... Stylistkę paznokci <3 Zainwestowałam juz w pedzelki, lakiery, lampe, frezarkę. Do mówiłam ostatnio jeszcze więcej pierdół do paznokci i bede sie uczyc ;> zapisalam sie na kurs paznokciowy, juz zagaduję z koleżankami żeby mieć na kim ćwiczyć :>
Jaram sie mega! Juz widzę siebie za kilka miesiecy jak skladam w korpo wypowiedzenie i spierdzielam na 3 mies urlop na wypalenie zawodowe <3
cześć Zapraszam Was dzisiaj do Lizbony, w której byłem już kilkukrotnie. Ostatni raz byłem tam w kwietniu i ponownie odkrywałem miejsca, których nie zwiedziłem wcześniej. Link do znaleziska
Kilka ciekawostek o Lizbonie: - W Lizbonie można zobaczyć wiele zabytkowych tramwajów, a najpopularniejszą linią jest 28, a na trasie, której długość wynosi około 7 km znajduje się najbardziej stromy podjazd tramwajowy na świecie, który wynosi 145
Mozw głupie pytanie, ale sie nad tym zastanawiam. Czy od zabitych zabiera sie na polu bitwy ekwipunek? Chodzi mi o buty, kamizelki, helmy i inne akcesoria tak zeby potem uzyl ktos inny? Czy normalnie zostawia przy cialach i idzie dalej?
#ukraina Przeglądam serwisy informacyjne, żeby poczytać o sukcesach Ukrainy i wychodzi na to, że to temat nr 2.Tematem nr 1 jest brytyjska monarchia... Ja pie... ole
Pół roku czekania i w końcu jest (。◕‿‿◕。) z wyposażenia wszystko poza szyberdachem.
A aktywny tempomat + automat to jest p--------e złoto - ustawiasz i jedziesz jak cywilizowany biały człowiek bez dotykania pedałów, muzyczka sobie gra, klimatyzacja trzyma ustawioną temperaturę, a nie jak jakaś małpa ciągle trzeba coś naciskać. Jak ludzie mogą jeździć bez takich rzeczy, nie wiem.
Ch*j mnie obchodzi że na końcu liczą się wyniki, nasze wyniki to wypadkowa ogromnego szczęścia i nadludzkiej formy bramkarza, obie te rzeczy są nie do utrzymania w jakiejkolwiek dłuższej perspektywie, ten awans to po prostu los na loterii, nic, absolutnie nic więcej
Dramat, dramat i jeszcze raz dramat. Czułem ogromną pustkę po wczorajszym końcowym gwizdku xD Z jednej strony radość że awansowaliśmy i że już nie muszę oglądać tej ch*jni z Argentyną, z drugiej strony przytłaczał mnie fakt, że awansowała najobrzydliwej grająca ekipa na mundialu, gdzie już repka Kataru ma chyba większą kulturą gry niż nasze Orły xD Nawet czułem minimalnie współczucie w stosunku do Saudów i Meksyku xD Saudowie zdobyli moje uznanie klepiąc Argentynę i piękną, ofensywną grą i zaangażowanie w meczu przeciwko nam, pewnie dlatego
Jesteśmy