Wpis z mikrobloga

@Tibor tak trochę w temacie mi się przypomina taka historyka.

Mąż pyta żony: dlaczego zawsze przecinasz parówki na pół
Żona: bo u mnie w domu się zawsze tak robiło.

Mąż idzie do teściowej i zadaje to samo pytanie, na co teściowa odpowiada że u niej w domu się zawsze tak robiło.

Mąż nie daje za wygraną i idzie do babci z tym samym pytanie, a babcia na to: a bo mieliśmy jeden
@Ranger: Niekoniecznie dłużej. Zależy, ile energii dostarczamy do gotowania 4 jajek. Część energii z wody się wypromieniowuje. Jeśli włoży się więcej jajek, to część energii, która wcześniej była wypromieniowywana przez wodę, wchłoną dodatkowe jajka. Dostarczymy tyle samo energii, ale mniej pójdzie na zmarnowanie. Trzeba to policzyć. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Adrian77: to można tylko eksperymentalnie sprawdzić tylko chyba... Za dużo zmiennych, ale nadal, zimne jajka na pewno ukradną więcej energii, niż powietrze w temperaturze pokojowej.
więcej jajek będzie się gotować dłużej


@Ranger: woda ma dużą pojemność cieplną, różnica oczywiście będzie ale minimalna i można skompensować ustawiając minimalnie większy płomień na kuchence gazowej / większą moc na indukcji
żona typowa Aneta w korpo, która pracuje tam od zawsze i nigdy nie pomyśli że można coś zrobić szybciej


@Issac: Bardzo dobrze robi. Raz ugotuje 8 jajek w 4 minuty, to następnym razem jej dodadzą do ugotowania więcej jajek - jak dasz raz wejść menadżerom sobie na głowę, to będą ci na nią wchodzić przez resztę życia. ( ͡° ͜ʖ ͡°)