Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@szwedes: myślę, że ojciec, który za uszy mnie ciągał na korki nie pozwoliłby mi zostać raperem - a to akurat duża zaleta Matczaka i tu faktycznie młodemu się poszczęściło, że rodzice go wspierają w wyborach życiowych
  • Odpowiedz
@kodecss: Bo to to takie myślenie bardzo zamknięte. W rapie, czy tez ogólnie w muzyce jedni sie wybijają drudzy nie. Od zawsze tak było. Mata i tak by sie wybił - wszystko zależy od chwytliwości materiału. Generalnie podejście ideologiczne typu bananowiec bylo od zawsze - kiedyś taką łatkę miał Tede. Tez mówiło się ze to bananowiec z dobrym zapleczem, a cala reszty rapsceny mówiła o biedzie i ciezkiej sytuacji. Niektórzy
  • Odpowiedz
@Neater: jedno nie wyklucza drugiego, można być spoko rodzicem pozwalającym realizować pasje, a jednocześnie cisnąć edukację. Zwłaszcza, jak finansowo jesteś ustawiony, więc czy będziesz raperem za 5 zł czy wielką gwiazdą, to i tak sobie poradzisz w życiu
  • Odpowiedz