Aktywne Wpisy
wersalski_kasztaniQ +114
Ale się biznesy zwijają z Polski. Ciekawe czym jest to spowodowane, nie wiem choć się domyślam( ͡º ͜ʖ͡º). Komu oni wcisną te kredyty jak nie będzie pracy? #gospodarka #pracbaza #nieruchomosci
WielkiNos +385
Wiedzieliście, że są ludzie, dla których książki historyczne czy do fizyki to coś, czego się nie czyta?
#ksiazki #logikarozowychpaskow #bekaztwitterowychjulek
#ksiazki #logikarozowychpaskow #bekaztwitterowychjulek
Nadszedł czas na pójście w Polsce drogą Irlandii i legalizację aborcji poprzez referendum.
Od 2019 r. aborcja w Irlandii jest legalna do 12 tygodnia ciąży oraz później w przypadku ciężkiego uszkodzenia płodu oraz zagrożenia życia lub zdrowia matki.
Prawo to zostało wprowadzone po referendum, w którym przegłosowano poprawkę do konstytucji a katalizatorem zmian była sytuacja z 2012, kiedy Savita Halappanavar również zmarła ponieważ odmówiono jej aborcji mimo zagrożenia życia. Okoliczności jej śmierci były bardzo zbliżone do tego co spotkało panią Izabelę. Więcej info: https://en.wikipedia.org/wiki/Death_of_Savita_Halappanavar
Tam również środowiska konserwatywne, na czele z kościołem, przez lata odmawiały jakiejkolwiek dyskusji na temat złagodzenia prawa aborcyjnego.
Dlatego nie powinno się w ogóle mówić o powrocie do „kompromisu aborcyjnego”, tylko domagać całkowitej legalizacji aborcji poprzez referendum z trzema opcjami:
- pozostawienie aktualnie obowiązującego prawa
- przywrócenie kompromisu aborcyjnego z 1993
- legalizacja aborcji do 12 tygodnia ciąży
Zdaję sobie sprawę, że z prawnego punktu widzenia nie będzie to wyglądało tak jak w Irlandii, ale nawet nie wiążące prawnie referendum przynajmniej pokaże jak znikome jest poparcie dla aktualnego barbarzyńskiego prawa.
Moim zdaniem to jedyny sposób żeby aktualne protesty przekuć w realną zmianę.
#polska #aborcja #strajkkobiet #protest #irlandia #bekazpisu #bekazprawakow #prawo
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
@Prezydent-Camacho: To jest ciekawe jak przed odpałami PiSu gdy gruba większość była przeciwko liberalizacji to słyszałem, że nie można praw obywatelskich w referendum ustalać a teraz nagle zmienia się podejście gdy sondaże są korzystniejsze ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Chociaż wciąż nie dawałbym pewności z wyjściem poza kompromis w referendum. Wynik może być bardzo różny,
- jak częste aborcja na życzenie do 12 tc miałaby być refundowana? Raz w roku czy co miesiąc?
- dlaczego społeczeństwo ma płacić za de facto widzimisię kobiety/pary która miała szereg możliwości żeby do koncepcji nie doszło, ewentualnie olała wszelkie formy antykoncepcji, bo poniosło? Dlaczego w takim razie medycyna estetyczna nie jest refundowana dla każdego?
- dlaczego państwo ma dokładać do zmniejszania populacji, w czasie gdy
Bez ograniczeń.
Bo na tym polega ubezpieczenie zdrowotne.
@Zamaskowany_szachista: nie masz racji. Referendum w Polsce może mieć zarówno formę odpowiedzi TAK lub NIE na zadane pytanie, jak i formę wyboru z proponowanych rozwiązań.
Ustawa o referendum ogólnokrajowym, art. 2 ust. 2:
2. Referendum polega na udzieleniu na urzędowej karcie do głosowania pozytywnej lub negatywnej odpowiedzi na
postawione pytanie
Komentarz usunięty przez autora
@Prezydent-Camacho: Referenda sprawdzają się w państwach demokratycznych, w reżimach hybrydowych jak PL rządzący wpiszą pytanie typu "czy jesteś za zabijaniem dzieci do 12tyg", bez żadnej poważnej dyskusji w tym temacie tylko demagogiczna akcja propagandowa i pozamiatane.
Bo odpowiednio się opowie w wiadomościach o temacie i, to straszne ale, zaprogramuje mózgi części wyborców. A do tego odpowiednio można sformułować pytanie.
Myśle ze oni byliby w stanie osiągnąć każdą odpowiedzieć w wielu referendach - w sensie przekonać swoje owieczki zarówno do zagłosowania (jakby chcieli) za aborcja jak i przeciw.