Wpis z mikrobloga

Tak było.


@LetMeStay: Chyba w PRL-owskim katalogu, który miał przekonać Polaka, że żyje się tu tak samo jak w Ameryce.

Przejmowanie ziemi po dziadkach kojarzy mi się z zapuszczoną oborą, wodą ze studni, drewnianym wychodkiem, zasranym trawnikiem przez kury, wilczurem na łańcuchu, gnijącą stodołą i eternitem na budynkach.
  • Odpowiedz
Przejmowanie ziemi po dziadkach kojarzy mi się z zapuszczoną oborą, wodą ze studni, drewnianym wychodkiem, zasranym trawnikiem przez kury, wilczurem na łańcuchu, gnijącą stodołą i eternitem na budynkach.


@Logytaze: Właśnie, kojarzy Ci się, bo nigdy tego na oczy nie widziałeś xD Wyobraź sobie, że ten obrazek spoko oddaje jak to u mnie wyglądało, z tymże u mnie jest budynek wyższy wybudowany jeszcze w latch 70., stodoła murowana, która stoi do
  • Odpowiedz
U mnie w tamtych czasach był maluszek 0.65 rocznik 78'
Śmigało się na rowerku Reksio albo Pinokio. Na komunię się dostawało Gila albo Wigry3 tudzież BMXa ehhhh
Kiedyś to były czasy.
  • Odpowiedz