@Kismeth: Ja polecam bo mi uratował życie jak mogłem jeść tylko papkę. Smakuje całkiem dobrze, niweluje głód, i dzięki tej opcji mogłem sobie poleciec na zaplanowaną wycieczkę urodzinową bez zastanawiania się co będę jadł. Alternatywą dla mnie było wtedy blendowanie warzyw itp, a to dużo więcej roboty i efekt nie zawsze dobry bo wychodziło za gęste i nie miałem jak spożyć posiłku. Skoro ja przeżyłem 6 tygodni jedząc tylko huela, bez
@AgentGRU: @to_jest_chyba_kurcze_zart: Przez dwa tygodnie nie miałem smaku przez covid. Najpiękniejsze chwile mojego życia ( ͡°͜ʖ͡°) Nigdy nie rozumiem tych co się tak spuszczają nad jakimś jedzeniem. Ja mam 3-4 potrawy i je jem cały czas.
@Fafu: no a ja nie rozumiem jak można jeść ciągle to samo jak pies i być zadowolonym, też zachorowałem na koronawirusa i cierpiałem ogromnie przez brak węchu i smaku, potrawy powtarzam rocznie może kilka, kilkanaście razy, takie życie, każdy jest inny ¯_(ツ)_/¯
@ButtHurtAlert: @Simple-Man: beka z Mirków co wszędzie spisek znajdują. #!$%@? serio lubię pic ten proch, trzymam wagę, smakuje mi, nie muszę się #!$%@? ze śniadaniem codziennie rano. Jak staram się komuś polecić albo obgadać temat to odrazu ktoś myśli ze mi za to płaca ¯_(ツ)_/¯
@wonsz_smieszek: Badania instytutu z dupy? Cenowo wychodzi ok. 7zl za posiłek, to nie jest jedzenie budżetowe tylko dla tych co nie chcą gotować a taka kwota jest jak najbardziej do rozpatrzenia. Czemu nie jest wygodne? Wlewasz wodę, wsypujesz proch, miksujesz i w 2 minuty gotowe. To prawda jesz tyle ile potrzebujesz by się najeść wiec może być różnie u różnych osób. W moim przypadku faktycznie zdarza się tak ze jak #!$%@?
@littlejunkie420: żadne badania, moje wydatki. Może Ci wychodzi 7 zł za posiłek, jak jesz ich potem 7 w ciągu dnia. Huel się reklamuje, że jest tani, a nie jest. Że jest wygodny, a nie jest, bo musisz chodzić z tym workiem i szukać wody, żeby co chwilę nowego szejka robić.
Sam piszesz, że obiad jesz klasyczny, więc to dla Ciebie jest tylko zamiennik przekąski. I jako przekąska ujdzie, choć wciąż wygodniej
@AgentGRU: Jakbyś nie był biedny to byś zrozumiał, że w takich sytuacjach wystarczy zamówić jedzenie. Nic nie gotujesz tylko masz gotowe i sobie zdrowo (lub nie) szamasz to co chcesz.
Jak potrzebujesz na szybko gdzieś energii to zawsze są też proteinowe batony którymi w takiej sytuacji możesz się poratować.
Po co kapsułki w takim przypadku? Chyba tylko dlatego, by sobie problem stworzyć gdyż genetycznie potrzebujemy przeżuwać i trawić przez pewien czas
@AgentGRU: W sumie to nie musisz. Możesz wcinać chleb i ser i sałatę. Rękami na surowo. Kup tani chleb, ser tani to nawet smaku nie będzie jak przy pigułkach.
@m0rgi: zamawianie jedzenia jest niestety dużo mniej zdrowe, choćby dlatego że prawie wszyscy dla poprawy smaku używają chorych ilości tłuszczów i cukrów Ale jeśli ktoś nie jest biedny to może sobie pozwolić na dedykowanego kucharza, albo w bieda wersji ma catering
Komentarz usunięty przez autora
Alternatywą dla mnie było wtedy blendowanie warzyw itp, a to dużo więcej roboty i efekt nie zawsze dobry bo wychodziło za gęste i nie miałem jak spożyć posiłku.
Skoro ja przeżyłem 6 tygodni jedząc tylko huela, bez
@AgentGRU: Przecież pełno różnych dziwnych produktów jest na rynku. ¯\_(ツ)_/¯
https://soylent.com/
https://mealsquares.com/
https://ensure.com/nutrition-products
Sam piszesz, że obiad jesz klasyczny, więc to dla Ciebie jest tylko zamiennik przekąski. I jako przekąska ujdzie, choć wciąż wygodniej
Nic nie gotujesz tylko masz gotowe i sobie zdrowo (lub nie) szamasz to co chcesz.
Jak potrzebujesz na szybko gdzieś energii to zawsze są też proteinowe batony którymi w takiej sytuacji możesz się poratować.
Po co kapsułki w takim przypadku?
Chyba tylko dlatego, by sobie problem stworzyć gdyż genetycznie potrzebujemy przeżuwać i trawić przez pewien czas
Ale jeśli ktoś nie jest biedny to może sobie pozwolić na dedykowanego kucharza, albo w bieda wersji ma catering