Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Ciekawa kwestia bo widziałem tu wielokrotnie hejt na pary biorące ślub w wieku 20-23 lata. Z punktu widzenia 27 letniego singla powiem wam, że dobrze zrobili. Po prostu "zaklepali" sobie drugą osobę. Mówię to jako osoba, która była zawsze przeciwnikiem ślubów a obecnie od kilku lat wypruwa sobie flaki na rynku matrymonialnym. Jak masz te 20-23 lata to nie ukrywajmy masz prime time jeśli chodzi o poznawanie bo szkoła/studia (ilość lasek, dostęp) a jednocześnie wiesz, że konkurencja nie śpi i jednak z roku na rok coraz mniej zajętych. Więc masz swoją laskę, która jest ładna, fajna i czujesz że to jest to i "zaklepujesz" ją. Nawet jak jesteś brzydki to masz jakąś laskę bo albo zawsze była twoją sąsiadką, albo znacie się z gimnazjum, albo była twoją pierwszą albo po prostu w tym wieku o wiele łatwiej było poznać bo szkoła/studia (jak wspomniałem). I ja wiem, że "ślub nic nie zmienia" ale moim zdaniem to ma wymiar symboliczny - teraz już jest poważnie, jestem małżonkiem, należysz do kogoś oficjalnie, inny etap życia. W ten sposób przecież straciłem ostatnie znajome ze studiów bo już nie wypadało się spotykać z kolegami, integrować się i teraz czas na życie rodzinne a nie głupoty, imprezy, itp. Możecie powiedzieć, że aaa i tak pewnie się rozwiodą. Może tak, może nie. Oni podjęli ryzyko, my nie. Z tym, że my nie podjęliśmy w ogóle ryzyka (bo nie było okazji) a i tak cierpimy. I teraz na co mam liczyć? Że nagle odnajdę fajną dziewczyne, która akurat będzie wolna? Że jakaś fajna wypadnie z rynku matrymonialnego i na nią trafię? A może poddam się i wezmę jakąś rozwodniczke z dzieckiem (o ile będę miał u takiej szanse wgl)? Bo ile jeszcze raz będę wracał na tindera z nadzieją, że kogoś znajdę. Fajne dziewczyny nie potrzebują tindera a jak już to szybko z niego znikają i wchodzą w nowy związek. Często jak idę ulicą to widzę na prawdę niezłe młode dziewczyny w pakiecie z chłopakiem i obrączką lub dziećmi. Zresztą to nawet nie chodzi o to żeby zaklepać te ładne bo te przeciętne też są szybko zaklepywane - ot taka kiepska sytuacja na rynku. I potem jestem ja w wieku 27 lat i na prawdę no NIE MA WOLNYCH. A jak są to sami wiecie jak jest..

#przegryw #blackpill #zalesie #gorzkiezale #stulejacontent #doomer #samotnosc #mlodosc #slub #dzieci #antynatalizm #tfwnogf #zwiazki #relacje #podrywajzwykopem #randki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #615313f7735fe4000aa6d98d
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Wesprzyj projekt
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Ciekawa kwestia bo widziałem tu wie...

źródło: comment_1632837852NAQX52RlsCFl2ff4yQOfhh.jpg

Pobierz
  • 55
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Do podobnych wniosków doszedłem. Większość ludzi co znalrm ze szkół ktorzy byli ogarnieci zyciowo i mieli dobre geny już sie pozenilo. Nie pozenily sie tylko przegrywy.

Jeszcze o żadnych rozwodach i stratach majątku wśród tych ludzi nie słyszałem ale może dopiero przede mną te wieści.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Tylko później spróbuj załatwić rozwód z orzeczeniem o winie drugiej strony inaczej, to zaklepane będzie Cię sporo kosztować.

Dodatkowo zaklepane laski w tak młodym wieku, to ryzykowna sprawa - Ci bardziej rozgarnięci po prostu się oświadczyli, ale do czasu ślubu testowali swoją kobietę i czasami zaręczyny zrywali. Ślub w tak młodym wieku to ryzyko. Mnie starsi znajomi mówili za młodu, żeby do 30 roku życia się nie żenić. Dopiero jak
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: mocne sranie w banie, w wieku 20-23 lat przeciętny człowiek jest jeszcze młody i głupi. I później co? Pochopna decyzja o ślubie, dzieciach wspólnym mieszkaniu, szczęście przez może 2 lata a później męczenie się ze sobą do końca życia robiąc przy tym piekło swojemu dziecku albo rozwód. Statystyki mówią same za siebie, w dzisiejszych czasach średnio 50% małżeństw bierze rozwód do kilku lat po ślubie. Powiem ci mam znajomego który
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: ślubem niby zaklepujesz sobie dziewczynę? Przestań fantazjować. Będąc z tobą może się przecież puszczać z kim jej się zapragnie i co zrobisz jako brzydki przegryw? Rzucisz ją? Nie rzucisz bo będziesz się bał że żadna inna cię nie zechce już. Ślub nigdy nie był żadnym zabezpieczeniem związku
  • Odpowiedz
@olaf_wolominski: niektórzy mają #!$%@? w rozmnażanie się i zakładanie rodziny. #!$%@? co to za cel życiowy zalać formę i srać się nad gowniakiem. Nawet nie możesz odpocząć czy pójść na imprezę bo gówniarzem trzeba się zajmować, a rodzice nie będą wiecznie tego robić. #!$%@? chodź do szkoły, ubieraj i łaź po lekarzach. Ja mam #!$%@? w takie "atrakcje" by tylko rodzina lepiej na mnie patrzyła.
  • Odpowiedz
OP: @olaf_wolominski: Bo zawsze myślałem o tych wszystkich osobach jako looserzy. No jak można brać ślub i robić dzieci jak są młodzi. Tylko, że myślałem to w momencie jak chodziłem na studia i miałem ludzi wokół i myślałem, że zawsze tak będzie i nie ma żadnego problemu, że na razie nikogo nie mam - przecież potem znajdę bez problemu. Ciekawe, że podobnie myślałem w gimbazie i średniej - mam jeszcze
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania:
xDDDD
To ciekawe, bo ja najwieksze powodzenie i najbardziej dynamiczne zycie mialem wlasnie od 25 do 27 roku zycia i jedyne co je przerwalo to zwiazek, a tak to czlowiek i do 40 moglby tak zyc. No i niby co takiego zlego jest w tym tinderze? Takie same dziewczyny jak na zywo, a nawet porzadniejsze niz jakbys na miescie mial poznac. A ogarniety czlowiek to zmienia prace co 2-3 lata
  • Odpowiedz
SzczęśliwyDryblas:

Jestem kolo 30 i gdybym nie byl w zwiazku to bym sobie wlasnie przebieral w panienkach (a jakbym zrzucil z 4kg to juz w ogole).


Gdybym tylko był trololllo XD @pi73r: fajnie tak sobie pobajdurzyć, ewentualnie po prostu jesteś ponadprzeciętny pod względem wygladu/dynamizmu/kariery i wydaje ci się, że każdy ma taką samą pozycje jak ty

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
  • Odpowiedz
OP: @pi73r: Takie same dziewczyny jak na żywo? W życiu się z tym nie zgodzę, zresztą wiele osób tutaj także. Największe zagęszczenie paskudnych dziewczyn. Zresztą nawet ładnych tam nie ma za bardzo więc powodzonka ;) a co do ściany do ~25. Ile jest tutaj osób +25 które nie mają powodzenia? może jak jesteś managerem w korpo to masz powodzenia ale tak to nie. Ściana do 25 i tyle.

Ten komentarz
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: @AnonimoweMirkoWyznania:
XD
1. Tak jasne, nie mowie ze kazdy ma takie samo powodzenie, ale jesli je mial majac 22 lata to bedzie mial jeszcze wieksze majac 28 lat (zakladajac, ze sie totalnie nie zapusci).
2. Tak jest ponad przecietna, bo chyba o tym dyskutujemy. Nie mowie ze typowy mirek zacznie peklowac po 25 xd
3. Z tym tinderem to Twoje urojenia. Lochy takie same jak w realu tylko latwiej
  • Odpowiedz