Wpis z mikrobloga

Takie są fakty. Chady żeby mieć dziewczynę też potrzebują kręgu znajomych albo przebywania w miejscu rekurencyjnych spotkań (np. studia). Bez tego mają wybór albo jak wszyscy uczestniczyć w poniżającym klaunowaniu i pogoni za tzipą w miejscach publicznych i narażać się na PTSD albo być incelem i kołpować na siłowni z innymi samotnymi chadami. Tymczasem ulice pełne są genetycznych odpadów z ładnymi dziewczynami. Codziennie widzę ich dziesiątki i każdego bym moggował mimo umiarkowanego wyglądu. Oto potęga kręgów społecznych i bycia sługusem/pantoflem.

Chady, którym wychodzi poznawanie losowych kobiet po 1. znajdują wariatki, bo żadna normalna kobieta nie używa tindera czy nie spotka się z nienazjomym z ulicy i po 2. są zwykłymi podludźmi o charakterystyce z poniższego obrazka, bo jak inaczej można opisać człowieka, który podchodzi do dziesiątek kobiet na ulicy otrzymując same odrzucenia?

#blackpill #redpill #pua #mgtow #przegryw #incel #p0lka ##!$%@? #tfwnogf #tinder #badoo #podrywajzwykopem
hans211 - Takie są fakty. Chady żeby mieć dziewczynę też potrzebują kręgu znajomych a...

źródło: comment_1631695676NUbV2wBpOcSXKzrnQpRNqI.jpg

Pobierz
  • 11
@hans211: co Ty #!$%@?... czad może przebierać w szarych myszkach do woli choćby na tinderze.
Jednak nie jest on wolny od spermiarstwa i hipergamii, bo jeśli jesteś:
czadem 8/10
masz kasę
jesteś inteligentny, masz hobby itp.

To i tak żeby mieć laskę na swoim poziomie zostaniesz spermiarzem. Bo takich lasek jest znacznie mniej niż gości (konkurencja).
To uniwersalne prawo rynku świń, hipergamia #!$%@? nas wszystkich, ale przegrywów najbardziej.
@swiety_spokoj: na tinderze nie ma szarych myszek. One znajdują chłopa wśród znajomych.

To i tak żeby mieć laskę na swoim poziomie zostaniesz spermiarzem. Bo takich lasek jest znacznie mniej niż gości (konkurencja).

oczywiście. Demografia + brak zainteresowania kobiet związkami = kilkulastu szukających chłopów na jedną szukającą

@EastWestEast: to, co piszę to najprawdziwsza prawda
@hans211: Taka jest niestety prawda o poznawaniu kobiet i parowaniu się w naszym kraju i to dotyczy większości przypadków. Dziewczynę się poznaje w kręgach znajomych, w szkole i na studiach a nie na ulicy strugając pajaca albo gdzieś na portalach randkowych. Poza tym ja nie wierzę żeby na Tinderze lochy były aż tak chętne umawiać się z nieznajomymi, choćby nie wiem jak byli atrakcyjni.
@hans211: Potwierdzam. W moim kręgu społecznym nie ma kobiet, więc nie ma gdzie poznać dziewczyny. Zostaje net, ulica, znajomi odpadają bo tam taka sama bieda.