@Pokutnik: Stary kiedyś robił po 24h, jedną to chyba 16 h śmiało, tele że to była jedna zmiana taka na tydzień bo nie mieli kogo na zastępstwo wcisnąć wtedy.
Nigdy nie rozumiałem fenomenu noszenia łańcuchów przez chłopów, a jak robiłem na produkcji to jeden normik, w moim wieku, co liderem został i podwyżkę dostał(a mi umowy nie przedłużyli)nosił kiete w kołchozie w trakcie pracy tak żeby wszyscy widzidzieli i jest to dla mnie bekowe, bo syf wszstko zajbane łatwo o coś przychaczyć tym i zakładu nie zamknęli dzięki temu że bhpowiec był po znajomości, a ten se chodzi obwieszony jak krasula,
Jak robiłem w kołchozie to z jednym Gruzinem robiłem, dobrze się dogadywaliśmy smutno mu było jak mi umowy ten złodziej nie przedłużył. Najbardziej zapamiętałem rozmowe na nocce jak spytał się czy mam babe, odpowiedź wiadoma. I jako pierwsza osoba powiedzieł mi: że bardzo dobrze, bo on swojej ma dość(p0lka), wiem że cope lekki, ale większość normictwa się do mnie p------------a, jak się okazywało że ja nigdy k0biety nie miał, jak się pytali.
Załamanie nerwowe przeszedłem dzisiaj cwel kierwonik powiedział mi że umowy nie przedłuża bo za wolno robię. Większość ludzi powie że co że mnie zwolnili się nową robotę znajdzie, mają rację ale, jak widzę że inni ludzie zawsze se jakoś lepij ode mnie radzą zawsze byłem tym najgorszym całe życie w latach szkolnych moja osoba była synonimem nieudacznictwa, porażaki. Na studiach jako ostatni obroniłem inżynierkę i nawet promotor powiedział że nie powinien mnie
@Henson_: Niby prawada, choć głónie po zawodówce są osoby starsze większość mojego rocznika to szła raczej na liceum technikum, plus robiłem to zawodowo co mogła by osoba po zawodówce.
@Henson_: wieś ale na Śląsku, więc mam trochę kołchozów w koło, ale te największe z jako takimi przyzwoitymi warunkami pracy daleko, najbliżej mnie jest kopalnia ale nie na moją psychę robota tam.
@Henson_: mam 2 z czego jeden na odległość, ale średnio go znajomym nazywam, był jednym z tych ludzi co się n----------i z mojej inżynierki że c-----o plus z roboty pierwszej gdzie robił, on pisze że dalej bezrobotny(ubzdurał se że programistą zostanie), ale od czasu do czasu popisze. Drugi to chłop co ze mną do technikum chodził ale ożeniony to mam kontakt raz na pół roku.
@Larsberg: Niby fakt ale z takiej właśnie zostałem w------y po dwóch tygodniach bo nie ogarniałem. Na jedenj większej co robiłem to był w miarę luz choć normictwo dawało się czasem we znaki
@henrykTransformator: po prost dali mi nowe rzeczy do roboty i nie ogarnąłem a lider był przed chwilą co mianowany i jedene co umiał to powiedzieć żebym robił szybciej plus jedne rzeczy robiłem wolniej bo chciałem żeby lepiej produkt wyglądał a okazało się że można było z---------ć, po prostu pierwszego dnia kierownik powiedział, że mam robić dokładnie bo materiał drogi to se wziąłem do serca nie potrzebnie
Ja lubie swoją robotę, ale nie jak z babami robię. Dzisiaj padło pytanie o to czy mam dziewczynę oczywiście powiedziałem prawdę, potem o wiek pytanie ja mówię w tym roku będę miał 27 lat i oczywiście gadka że już najwyższy czas se znaleźć XD. Powiem tylko tyle ta baba co te pytanie zadała i mi wywód zrobiła to powiedziała potem do innyh bab mimowolnie o jej synu, że ma babe z nie
Jak ja nie nawidze z babami robić, dzisiaj w kołchozie kazali mi pakować jakieś chujstwo i czyścić to razem z #p0lka. Wolno robiłem i ona do mnie się p------------a dopiero Ukrainka przyszła i powiedziała że źle robię i jakoś szło mi to szybciej ale ludzie zlitujcie się mogła mi to powiedzieć to robota szła by dwa razy szybciej. Rozmiem że powiedziałem że już to kiedyś robiłem, ale jak widziała
Kiedyś(pół roku temu) w emejzonie robiłem z typkiem wzrostakiem tak z 195 cm miał i się pyta czy mam dziewczynę mówię nie, a on mówi że teraz też nie ma bo same z-----e miał, jakieś narkomanki a jedna kase ciągła od niego tylko. I się pyta ile ja dziewczyn miał mnie zatkało i mówię prawdę zero. ja miałem 26 lat on 20 lat pozdrawiam. #przegryw
Znowu stres z robotą, bo na l4 byłem 3 dni majster wczoraj napisał mi SMS, że przyjść na rano w poniedziałek odpisałem OK . Dzisiaj znowu mi o 4 w nocy wysłał SMS żeby przyjść na rano i stres że czegoś nie doczytał czy coś a głupio mnie dzwonić do niego plus pisał z telefonu kołchozowego, zawsze na zakładzie jest(prawdopodobnie pisał dzisiaj z nocnej zmiany). Plus umowa mi się kończy w 28.02,
@zimowyporanek: w gorszych chujniach się robiło, plus napisał, nie zadzwonił, a miałem takie co dzwonili do mnie, z zczego odczytałem dopiero jak wstałem.
Doktorka się zlitowała i dała l4 dla jego, Na początku niechcieli zarejestrować, bo zapełnione wszystko do piątku ale do dohtorki przęłączyli kazała test w aptece kupić zrobiłem i całe szczęście mi wyszło mi pozytywnie, mimo że słaba ta kreska się pojawiła(w sumie mogłem naściemniać, ale bałem się że dowód będzie chciała, plus te te testy to śmiechu warte są). do 21 lutego dała, oby nie w------i z roboty - umowe przedłużyli bo
Jeszcze 4/5 do odbębnienia choroba się rozowija, bardziej mnie gardło boli, ale chyba dam radę. Dzisiaj obejrzę se odcinek #arifureta i w spanie. https://youtu.be/glrNn74q_ug #przegryw
Na popołudnie dzisiaj do roboty, ale chyba mnie jakaś choroba złapała, chyba mnie Gruzin z kołchozu musiał zarazić w czwartek na nocce, bo miał taką gorączkę że wyszedł w środku zmiany. Ale nie ma źle to po l4 nie idę bo nie wiem czy mi umowę przedłużą, jak se wezmę to raz, plus nie jestem jakoś specjalnie bardzo chory i raz mnie dokotorka o------a że wogóle przyszedłem do niej po te l4.
Gadanie z ludźmi mi zawsze sprawia trudność, nie umiem wyluzować i zawsze się stresuje i spięty jestem a mam już prawie 27 lat na karku, tak jak 3/4 lata miałem i do wujka mojego przyjechało przedszkole konie oglądać ja szybko uciekłem i stałem wyglądając za rogu swojego domu czekając, aż se pójdą i żeby mnie nie widzieli, jeszcze wtedy nie chodziłem do przedszkola jak poszedłem to dowiedziałem się że dobrze myślałem że
@lvbie_placki: boję się brać u psychiatry nigdy nie byłem i bym nie dał rady pójść. Mój stary bierze na schizofremie ma wszystko w dupie co prawda ale rozmowa z nim to jest jak z warzywem jakimś