Wpis z mikrobloga

Wczoraj, 11 września, USA obchodziło jedna z ważniejszych rocznic w historii tego kraju.

Obecni i byli prezydenci wzięli udział w oficjalnych obchodach - Biden, Obama i Clinton byli na obchodach w Nowym Jorku. Bushowie na obchodach w Pensylwanii. Jimmy Cater, który niestety podupadł na zdrowiu i ma już 96 lat, obchodzi rocznicę prywatnie.

Trump... Trump w tym czasie, gdy prezydenci brali udział w oficjalnych obchodach ku pamięci ofiar ataku terrorystycznego siedział w kasynie i za kasę komentował walkę bokserską Holyfield vs. Belfort.

Brzmi jak jakiś żart z Idiokracji, ale to niestety rzeczywistość.

Ale pamiętajcie - Trump to najlepszy prezydent USA, odbudowujący godność tego kraju!

#usa #trump #neuropa #bekazprawakow #prawackalogika #polityka
rzep - Wczoraj, 11 września, USA obchodziło jedna z ważniejszych rocznic w historii t...

źródło: comment_1631445877bjlopuZGIDMubcQKsssKnz.jpg

Pobierz
  • 57
ta walka byla rano czasu amerykanskiego? Bo z tego co pisza to byla o 20 czasu ET, a obchody rocznicy sa raczej rankiem, wiec zastosowales mala "niescislosc" w swojej wypowiedzi.


@Dante27: Trump nie brał udziały w żadnych oficjalnych obchodach tej rocznicy. Po fali krytyki na temat tego meczu zrobił tylko rano "niezapowiedzianą" wizytę do jednego z posterunków policji i sąsiadującej straży pożarnej, gdzie porobił sobie fotki.
Nie wygłosił kilku wyświechtanych frazesów z udawanym poruszeniem - faktycznie, jaki on jest niepoważny. XD


@Der_Liebhaber_der_Lebkuchen: Nie wziął udziału w oficjalnych obchodach z rodzinami ofiar tylko pojechał do kasyna komentować mecz bokserski za kasę.

Obecność na takich ceremoniach jest oznaką szacunku.

Wy naprawdę będziecie dosłownie wyśmiewać upamiętnianie ofiar zamachu tylko po to by bronić Trumpa?
Trump nie brał udziały w żadnych oficjalnych obchodach tej rocznicy.


@rzep: a zostal zaproszony? Tu poprostu pytam bo nie interesowalem sie tematem, a u nich maja takie podzialy jak u nas, ze do gardel sobie skacza o byle gowno.

Po fali krytyki na temat tego meczu zrobił tylko rano "niezapowiedzianą" wizytę do jednego z posterunków policji i sąsiadującej straży pożarnej, gdzie porobił sobie fotki.


@rzep: odwiedzil miejsce i ludzi ktorzy
a zostal zaproszony? Tu poprostu pytam bo nie interesowalem sie tematem, a u nich maja takie podzialy jak u nas, ze do gardel sobie skacza o byle gowno.


@Dante27: Oczywiście, co potwierdzają organizatorzy:

"Lee Cochran, a spokeswoman for the 9/11 Memorial & Museum, confirmed that Mr. Trump had been given the same information about the ceremony as the other current and former presidents who did attend."

odwiedzil miejsce i ludzi ktorzy
W sensie wyśmiewam polityczną pokazówkę.

A jeśli chodzi czysto o upamiętnienie ofiar i wspomnienie dziejowego znaczenia 9/11 - popieram.


@Der_Liebhaber_der_Lebkuchen: Ale jaką polityczną pokazówkę? Wszyscy byli prezydenci będący na siłach brali udział w oficjalnych obchodach. To jest pokazanie szacunku ofiarom i uczczenie tej rocznicy przez najważniejsze osoby w państwie.

Nikt nie kazał mu tam rozdzierać szat i leżeć krzyżem przed pomnikiem.

Trump nie musiał siedzieć obok Bidena jeśli nie chciał -
Oczywiście, co potwierdzają organizatorzy:

"Lee Cochran, a spokeswoman for the 9/11 Memorial & Museum, confirmed that Mr. Trump had been given the same information about the ceremony as the other current and former presidents who did attend."


@rzep: to w takim razie przyznaje racje, zachowal sie jak burak, obchody nie sa dla niego czy bidena, dla prawakow czy lewakow, a dla rodzin ofiar. Nic go w tym momencie nie broni.

Odwiedził
Jak napisałem wyżej - politycy urządzają sobie tam festiwal udawania dobrotliwych rządzących. Takie obchody są instrumentem w rozgrywce politycznej. Przecież nie krytykuję uznawania rozmiaru tragedii, jaka dotknęła bliskich ofiar ataku na WTC.


@Der_Liebhaber_der_Lebkuchen: Może i urządzają. Jednocześnie jest to okazanie szacunku ofiarom i ich rodzinom. I wszyscy mieli na tyle zdrowego rozsądku by to zrobić.

Wszyscy, poza Trumpem rzecz jasna, który nie miał nawet tyle honoru by poświęcić jeden dzień na