Wpis z mikrobloga

@kalamok_blanko: mi do 18 roku życia nie wolno było wychodzić, a potem nagle "wracaj o 22, albo wcale". Wracanie o 22 miało na celu tylko to, żeby matki nie obudziły psy. Wcześniej to nie była troska, to było pilnowanie własnej dupy, żeby nie musiała za mnie odpowiadać w razie czego ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@kalamok_blanko: Nigdy nie piłem, nigdy nie paliłem, nigdy nie byłem na imprezce, chociaż mogłem i nie byłoby żadnego problemu. Teraz w dorosłości jedni ludzie uważają mnie za charyzmatycznego i asertywnego gościa, a inni za psychola ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
Tylko ja tak miałem że mogłem sobie na legalu nawet spalić jointa na chacie bo rodzice woleli żebym jak już muszę palił czy pił w domu a nie jak jakiś debil po krzakach?
  • Odpowiedz
@kalamok_blanko: ja do 19-nastki musiałam wracać do domu o 19.A mieszkaliśmy na zadupiu, więc musiałam o 17 złapać busa. Jak miałam 21 lat to powiedziałam "sorry nie" I usłyszałam "no dobrze, nie ma problemu" I nie było
  • Odpowiedz
@kalamok_blanko:

Lepiej być pół-odludkiem niż wpaść w młodzieżowej towarzystwo patologii. Fajki, alkohol, kiepska muzyka, kult pozerstwa, cwaniactwa, głupoty.

W liceum miałem samych zjebów (głównie dlatego że klasa mieszana, zawodówka-technikum-liceum), dopiero na studiach byli ludzie na poziomie.
  • Odpowiedz
Dziecko ma być ciche, grzeczne, zawsze słuchać co do niego mówię, nie oddalać się żebym miała na oku, nie imprezować, nie rozrabiać. Potem za dotknieciem czrodziejskiej różdzki ma być pewnym siebie dorosłym, obytym w towarzystwie, asertywnym i walczącym o swoje


@Faraluch: co jak co, ale nie spodziewałem się, że masz konto na wypoku, mamo
  • Odpowiedz
@Phallusimpudicus: bzdura. Będąc odludkiem łatwo sobie wmówić, że wszyscy wokół to idioci i alkoholicy a tylko ja jeden jestem inteligenty i jako jedyny się nie mylę. Wpadniecie w to straszne towarzystwo złej muzyki i pozerstwa (xdd) pozwala zrozumieć wiele osób, rozwija empatię, człowiek odkrywa, że ludzie są słabi ale przeważnie nie są źli.

Zresztą nie ma czegoś takiego jak zła i dobra muzyka.
  • Odpowiedz