Wpis z mikrobloga

#koszalin

Pierwszy raz dzisiaj widziałem na własne oczy wypadek samochodowy. Gość wyprzedzał mnie omegą przed Koszalinem, tam gdzie stoją leśne ssaki, nie ogarnął że jedzie na barierki oddzielające pasy ruchu, wpadł w poślizg i poleciał do lasu. Ściął dwa drzewa, na trzecim się zatrzymał. #!$%@? fartuch, z tego co zdążyłem z nim pogadać i zbadać przed przyjazdem straży i pogotowia, złamał jedynie bark i może parę żeber. A Omega na żyletki.
  • 9
  • Odpowiedz