Aktywne Wpisy
![taka_sobie_](https://wykop.pl/cdn/c0834752/e264f883fd12de9fd61db0cbee5b17c0477ed0e250616cfb5bb4ae395e64e394,q60.jpg)
taka_sobie_ +193
Nie byłabym z tatusiem mającym już guwniaka choćby był 10/10 albo ostatnim facetem na ziemi. Dlaczego? Kilka z brzegu powodów:
- na dzień dobry jestem na drugim miejscu
- wiecznie musi mieć kontakt z byłą, jeżdżąc do dziecka widzi się z nią, pije kawkę i #!$%@? wie co jeszcze tam robią jak dzieciak pójdzie na drzemkę, ale ja oczywiście pewnie miałabym zakaz kontaktu z byłymi xD
- wieczne wtrącanie się byłej w
- na dzień dobry jestem na drugim miejscu
- wiecznie musi mieć kontakt z byłą, jeżdżąc do dziecka widzi się z nią, pije kawkę i #!$%@? wie co jeszcze tam robią jak dzieciak pójdzie na drzemkę, ale ja oczywiście pewnie miałabym zakaz kontaktu z byłymi xD
- wieczne wtrącanie się byłej w
![BlackBlack](https://wykop.pl/cdn/c3397992/BlackBlack_axGnk0a7uP,q60.jpg)
BlackBlack +107
Wkurzyłem się.
Jestem na 3 roku ekonomii i wykładowca w ramach zaliczenia jednej części wykładu poprosił o przygotowanie soczystej prezentacji o różnych podatkach.
Jedni mieli VAT, drudzy CIT, trzeci dochodowy, a ja dostałem akcyzę. Słusznie stwierdził, że nie mają to być definicje, nudne zdania i tabeleczki, bo to już wiemy, tylko żebyśmy do tematu podeszli kreatywnie, poczytali, jak to wygląda w innych krajach na świecie, zrobili porównanie, znaleźli jakieś ciekawostki i przytoczyli
Jestem na 3 roku ekonomii i wykładowca w ramach zaliczenia jednej części wykładu poprosił o przygotowanie soczystej prezentacji o różnych podatkach.
Jedni mieli VAT, drudzy CIT, trzeci dochodowy, a ja dostałem akcyzę. Słusznie stwierdził, że nie mają to być definicje, nudne zdania i tabeleczki, bo to już wiemy, tylko żebyśmy do tematu podeszli kreatywnie, poczytali, jak to wygląda w innych krajach na świecie, zrobili porównanie, znaleźli jakieś ciekawostki i przytoczyli
#bekazpodludzi #samochodoza
źródło: comment_1629777425vGN6uCydbbtl1AL7KcyNhA.jpg
PobierzFajnie oceniać innych przez pryzmat siebie. To że Ty możesz zrezygnować z samochodu (lub może nawet go nie masz bo cie nie stać i jeździsz zbiorkomem) to nie znaczy że sytuacja zyciowa inny jest taka sama.
Jest wiele osób jeżdżących samochodem na codzień bo używają go do odwiezienia dzieci do przedszkola czy szkoły a potem je odbierają wracając z pracy. I nie,
@Pink_Floyd: jak nie stać cię na garaż to nie stać cię na samochód. W normalnym kraju takim jak Japonia jak kupujesz sobie gruza w mieście to musisz się legitymować posiadaniem miejsca parkingowego albo #!$%@?.
@Pink_Floyd: żeby sprostać wymaganiom smrodziarzy to do każdego bloku powinien powstać osobny wielopoziomowy parking XD
Konia już sobie zwaliłeś pod filmiki z samochodozą ?
@SzubiDubiDu: parking na pewno jest, ale płatny, więc wąsacze parkują w #!$%@? na trawie
@Jade: to skoro dworzec PKP, to
to, oni dokładnie robią to co powinni i czego oczekujesz, a #!$%@?ł ktoś od planowania przestrzeni i projektu parkingu koło dworca :)
@durielek2: myślę że problemem nie jest to że ktoś nie ma miejsca pod własnym domem, a to że infrastruktura parkingowa w mieście i miejscach użytku publicznego w Polsce leży i kwiczy. Centrum Krakowa, okolice Kleparz, Piasek Północ, Wesoła - w #!$%@? miejsc gdzie trzeba coś załatwić, urzędy, placówki medyczne - parkingów jak na lekarstwo, wszędzie zakazy wjazdu, strefa, #!$%@? samochodami uliczki (bo po co parking
@Pink_Floyd: nie ruszaj gówna bo śmierdzi... nie warto wdawać się w jakieś logiczne dyskusje z takim typem jednostek ;)
inaczej centrum składałoby się z samych parkingów.
"Tereny zielone? #!$%@? tam, przecież to jakieś chaszcze" - No tak #!$%@? najlepiej, żeby tam była wyjeżdżona pustynia na której nic przez kilka lat nie będzie chciało rosnąć.
@Jade: To jest bardzo wymowny argument w dyskusji, świadczący o tym, że dyskutujący tylko się #!$%@? żeby sie #!$%@?ć, a jaki jest root cause tej sytuacji to ma w #!$%@?. Swiadczy to o krótko wzroczności i braku zrozumienia drugiej strony (tzw. empatia), oraz jest jednocześnie sygnałem, zeby tą dyskusje przerwać bo nie ma sensu i nie dojdzie się z taką osobą do konsensusu nigdy.
A tak to wygląda w cywilizowanym świecie: