Wpis z mikrobloga

  • 463
Pracuje przez wakacje w lodziarni. Jakieś 3 dni temu przyszła pewnie pani i miała problem że z 4 dostępnych smaków żaden jej nie pasuje i zarzekała się że nasz opiszę w internecie i napisze do szefa. Była chamska więc na to że nas opiszę w internecie powiedziałam "proszę bardzo". Porobiła zdjęcia i poszła. Prze chwilą przyszła, wzięła jedną gałkę (gałki mamy po 80g). Nałożyłam, dałam a ona jakies miny stroi i pyta czy mam wagę, bo byli u drugiej pracownicy i mieli dużo większe lody. No ok, wyciągam wagę, ważę gałkę i cyk 96g. Głupio jej się zrobiło i mówi " aaa to nie wiem, bo koleżanka dwa razy nakłada " XDD Babsko samo się zaorało, ciekawe co jeszcze na mnie wymyśli xd

#gastronomia #bekazpodludzi
  • 38